3.2°C
1022.2 hPa
Życie Warszawy

Leo Express uspokaja. Uruchomimy połączenia do Warszawy

Publikacja: 15.12.2025 12:45

Leo Express podkreśla swoją niezawodność i wysoki standard świadczonych usług.

Leo Express podkreśla swoją niezawodność i wysoki standard świadczonych usług.

Foto: mat. pras.

W obliczu niespodziewanej rezygnacji czeskiego przewoźnika RegioJet z ponad tysiąca kursów w nowym rozkładzie jazdy, inny czeski operator - Leo Express - deklaruje pełną gotowość do realizacji swoich planów.

Przewoźnik potwierdza, że zgodnie z zapowiedziami, połączenia między Krakowem a Warszawą ruszą 1 marca 2026 roku. Leo Express jednocześnie podkreśla swoją niezawodność i wysoki standard świadczonych usług.

Deklaracja Leo Express w kontekście kryzysu

W odpowiedzi na masowe odwołania połączeń przez RegioJet, które zaskoczyły zarówno pasażerów, jak i zarządcę infrastruktury PKP PLK, Leo Express wydał komunikat uspokajający. Firma zapewnia, że jej plany dotyczące polskiego rynku kolejowego pozostają niezmienne.

Przewoźnik zamierza uruchomić połączenia między Krakowem a Warszawą od 1 marca 2026 roku, a w dalszej perspektywie planuje rozszerzenie swojej oferty. Leo Express pozycjonuje się jako jeden z najbardziej niezawodnych operatorów w Europie Środkowej, gwarantując pasażerom komfort podróży.

W zakresie komfortu przewoźnik obiecuje klasę Premium z poczęstunkiem w cenie biletu i w pełni regulowanymi fotelami. Jednocześnie dostępne będą bilety w klasie Economy w przystępnych cenach, już od 9 zł. Leo Express deklaruje, że na jego pokładach nie dochodzi do awarii ogrzewania czy klimatyzacji, a w przeciwnym razie pasażerom przysługuje zwrot 100 proc ceny biletu.

Reklama
Reklama

Skala wycofania kursów przez RegioJet

Kontekst deklaracji LEO Express stanowi nagła decyzja konkurencyjnego RegioJet o masowym wycofaniu się z 1080 przyznanych miejsc w nowym rozkładzie jazdy. Skala tej rezygnacji jest określana przez przewoźników i zarządcę infrastruktury jako bezprecedensowa w historii polskiej kolei.

Decyzja została ogłoszona tuż przed startem nowego rozkładu, co wywołało chaos logistyczny i falę krytyki. PKP PLK wyraziło zaskoczenie, podkreślając, że tak nagłe wycofanie połączeń powoduje poważne zakłócenia w rozkładzie i wymaga awaryjnej przebudowy siatki połączeń, aby inni przewoźnicy mogli wypełnić powstałą lukę.

PKP PLK wskazało, że RegioJet przez wiele miesięcy aktywnie ubiegał się o najbardziej atrakcyjne trasy, często nakładając się na połączenia funkcjonujące od lat, by teraz z nich zrezygnować. Sprawa została przekazana do Urzędu Transportu Kolejowego, a zarządca infrastruktury rozważa podjęcie kroków prawnych.

Reakcja PKP Intercity: „Skrajna nieodpowiedzialność”

Najostrzejsza reakcja płynie od PKP Intercity. Największy polski przewoźnik dalekobieżny nazwał działania RegioJet „skrajną nieodpowiedzialnością” i „uderzeniem w pasażerów”. PKP Intercity szacuje, że 1080 odwołanych kursów oznacza utratę nawet 250 tysięcy miejsc siedzących, na które pasażerowie kupili już bilety, licząc na podróże w okresie świątecznym.

Reklama
Reklama

PKP Intercity podkreśliło, że to właśnie RegioJet domagał się dostępu do tras, co wcześniej doprowadziło do odwołania niektórych połączeń IC. Teraz, rezygnując z tych samych tras, czeski przewoźnik miał przeprowadzić „nieodpowiedzialny eksperyment na pasażerach”, destabilizując system kolejowy w najgorszym możliwym momencie.

W związku z kryzysem, PKP Intercity prowadzi rozmowy z PKP PLK w celu jak najszybszego przywrócenia czterech swoich pociągów, które musiały wcześniej ustąpić miejsca trasom RegioJet.

PKP PLK analizuje także zmiany w przepisach, aby zapobiec podobnemu blokowaniu przepustowości w przyszłości.

Reklama
Reklama
Reklama