9.3°C
1016.7 hPa
Życie Warszawy

Na lodowiec bezpośrednio z Warszawy

Publikacja: 10.12.2025 09:00

Maso Corto to nadal niewielka alpejska wioska, ale trasy narciarskie zapewnią rozrywkę każdemu miłoś

Maso Corto to nadal niewielka alpejska wioska, ale trasy narciarskie zapewnią rozrywkę każdemu miłośnikowi białego szaleństwa

Foto: Tomasz Karolak

Maso Corto niewielka wioska w Południowym Tyrolu zaprasza na narty. 19 grudnia startują bezpośrednie loty z Lotniska Chopina, które pozwolą nam do niej sprawnie dotrzeć.

Narciarze z żalem patrzą na termometr i pluchę za oknem, a tymczasem 19 grudnia 2025 r. rusza szybkie połączenie dla polskich narciarzy, które pozwoli dotrzeć tam gdzie śnieg leży już od miesiąca. Firma SkyAlps otwiera bezpośrednie połączenie Warszawa - Bolzano.

148 euro

kosztuje najtańszy bilet do Bolzano w jedną stronę w liniach SkyAlps

Lodowiec najbliższy sercu narciarza

Oznacza to, że po raz pierwszy z Polski będzie można dolecieć bez przesiadek prosto w serce Południowego Tyrolu. Lot zajmie nam około dwóch godzin. Samoloty startują w każdy piątek, zabierają 76 osób i będą kursować aż do 27 marca 2026 r.

Cena biletu zaczyna się od 148 euro w jedną stronę. Za przewóz kompletu: narty albo snowboard, buty i kask zapłacimy dodatkowo 55 euro. Oznacza to, że transport na zimowe wakacje będzie nas kosztował około 410 euro, czyli jakieś 1800 zł. Za tą kwotę Hochjoch (Schnalstal) staje się najłatwiej dostępnym lodowcem dla polskich narciarzy. Ośrodek narciarski Maso Corto może po raz pierwszy realnie zaistnieć na narciarskiej mapie Polski.

Ośrodek narciarski Maso Corto (Kurzras) położony jest na końcu doliny Val Senales, na wysokości 2011

Ośrodek narciarski Maso Corto (Kurzras) położony jest na końcu doliny Val Senales, na wysokości 2011 m n.p.m. na skraju lodowca Schnalstal.

Foto: Shutterstock

Reklama
Reklama

Wioska zagubiona w Tyrolu

Ośrodek narciarski Maso Corto (Kurzras) położony jest na końcu doliny Val Senales, na wysokości 2011 m n.p.m. na skraju lodowca Schnalstal. Oznacza to, że w połowie listopada jest już gotów do sezonu. Co najważniejsze dla narciarza jest tam pusto, a kolejki do wyciągów to temat nieznany.

Maso Corto nie jest nastawione na masową turystykę. To nadal niewielka alpejska wioska, ale trasy narciarskie, niektóre kończą się wprost przed hotelem, zapewnią rozrywkę każdemu miłośnikowi białego szaleństwa. 

Chociaż w ostatnich latach w infrastrukturę narciarską zainwestowano już 70 mln euro, a w hotele 50 mln euro. Kolejne modernizacje - wyciągów, tras i zaplecza technicznego - są w przygotowaniu. Największym planowanym projektem jest Alpine Village, który ma ruszyć w 2027 roku.

Człowiek Lodu, czyli 5300 lat historii

Gdybyśmy zapragnęli przerwy w narciarskich szaleństwach możemy udać się do Bolzano, aby odwiedzić Ötziego, Człowieka Lodu. Jego zmumifikowane ciało odnaleziono w lodzie w 1991 r. Ten około 45-letni mężczyzna miał około 160 cm wzrostu, ważył ok. 50 kg, a pożegnał się z naszym światem 5300 lat temu. Dziś przebywa w South Tyrol Museum of Archaeology w Bolzano.

Reklama
Reklama

Dzięki lotom z Warszawy miłośnicy nart mogą dotrzeć do tego narciarskiego raju szybko i bez zbędnych stresów. To otwiera możliwość planowania zarówno ferii jak i krótszych wypadów na stok.

Reklama
Reklama
Reklama