6.4°C
1019.1 hPa
Życie Warszawy

7 tys. podpisów pod petycję za budową warszawskiego metra w Ursusie. Co dalej z przedłużeniem linii M2?

Publikacja: 15.11.2025 11:15

Petycja mieszkańców o rozbudowie metra do Ursusa trafi do władz Warszawy w grudniu

Petycja mieszkańców o rozbudowie metra do Ursusa trafi do władz Warszawy w grudniu

Foto: mat. pras.

Mieszkańcy Ursusa lobbujący za rozbudową metra w ich dzielnicy, ogłosili zebranie niemal 7 tys. podpisów pod petycją . Dokument dotyczy utworzenia zadania inwestycyjnego „Przedłużenie II linii metra do Ursusa” i ma trafić do Rady Warszawy oraz na ręce prezydenta na początku grudnia.

Po latach apeli, stanowisk i lokalnego lobbingu, inicjatywa społeczna „Metro w Ursusie” zebrała prawie siedem tysięcy podpisów pod żądaniem, aby miasto formalnie uruchomiło procedury przygotowawcze przedłużenia drugiej linii metra. To próba wpisania realnej inwestycji do miejskich dokumentów finansowych, od której zależeć będą dalsze kroki techniczne i projektowe.

Dlaczego ta petycja ma znaczenie?

Powraca temat przedłużenia M2 do Ursusa. Mieszkańcy odwołują się do dokumentów planistycznych, w szczególności do II tomu „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy” z 2022 roku, w którym miasto zakłada docelowo sieć pięciu linii metra oraz przebieg linii M2 i M5, które mają obsłużyć Ursus.

Mieszkańcy domagają się utworzenia zadania inwestycyjnego „Przedłużenie II linii metra do Ursusa” i wpisania go do dokumentów budżetowych. Bez formalnego wpisu do Wieloletniej Prognozy Finansowej i budżetu nie można przejść do etapów przygotowawczych, a więc decyzja polityczna jest tu jak najbardziej potrzebna.

Rada Warszawy odczyta petycję w grudniu?

Grupa „Metro w Ursusie” poinformowała o zebraniu dotychczas 6 980 podpisów. Zakończenie zbiórki planowane jest jego pod koniec listopada, a gotowy komplet dokumentów ma zostać przekazany radzie miasta i prezydentowi w pierwszych dniach grudnia. Radny Dzielnicy Ursus Robert Faliszewski apeluje do mieszkańców o dalsze wsparcie, potwierdzając jednocześnie, że inicjatywa będzie formalnie przekazana władzom. Skala mobilizacji podnosi ciężar polityczny postulatu, na który ratusz będzie musiał odpowiedzieć.

Reklama
Reklama

Ursus to dziś ponad 60 tysięcy mieszkańców, a intensywna zabudowa terenów po Zakładach Mechanicznych może w krótkim czasie doprowadzić do napływu kolejnych 30–35 tysięcy mieszkańców. 

Co Studium z 2022 roku przewiduje dla Ursusa?

Dokument planistyczny, na który powołują się mieszkańcy jest tłem całej kampanii. W Studium przewidziano na obszarze Ursusa stacje linii M2: Ursus Niedźwiadek, Szamoty i Ursus Północny. Dodatkowo planowaną dla przyszłości linię M5 zapisano tak, że również obsłuży teren dzielnicy i jej okolice (między innymi przez stacje Szamoty, Plac Tysiąclecia i Skorosze). Dla inicjatorów petycji to dowód, że kierunek rozwoju sieci metra wobec Ursusa został formalnie rozpoznany przez miasto. Teraz chodzi o przekształcenie zapisów planistycznych w proces inwestycyjny.

W kwietniu radna Magdalena Gogol przypominała, że stacja techniczno-postojowa Mory została zaprojektowana z rezerwą, by mogła w przyszłości obsłużyć także inną linię metra. To oznacza, że przedłużenie M2 do Ursusa jest technologicznie możliwe, a w razie decyzji budowlanych tarcze drążące mogłyby rozpocząć prace od strony Ursusa.

Kto i dlaczego walczy o metro?

Walka o metro ma mocne lokalne uzasadnienie. Rada Dzielnicy Ursus wielokrotnie przyjmowała stanowiska w tej sprawie (lata 2018, 2023 i 2024), a aktywność mieszkańców przybrała formę zorganizowanej akcji „Metro w Ursusie”, organizującej zbiórki podpisów i komunikację w mediach społecznościowych.

Argumenty są proste i czytelne: Ursus to dziś ponad 60 tysięcy mieszkańców, a intensywna zabudowa terenów po Zakładach Mechanicznych może w krótkim czasie doprowadzić do napływu kolejnych 30–35 tysięcy mieszkańców. Taka dynamika demograficzna, w opinii autorów petycji, grozi przeciążeniem lokalnej sieci drogowej i kolejowej. Metro ma być odpowiedzią na skumulowane potrzeby - skrócić dojazdy, odciążyć stacje PKP, ograniczyć ruch samochodowy i poprawić jakość powietrza.

Reklama
Reklama
Reklama