21.2°C
1019.7 hPa
Życie Warszawy

Finał zawodów łazików marsjańskich. Jak poszło studentom z Politechniki Warszawskiej?

Publikacja: 12.09.2025 16:00

Łazik marsjanski HAL-062

Łazik marsjanski HAL-062

Foto: Politechnika Warszawska

Dwa zespoły z Politechniki Warszawskiej znalazły się w pierwszej dziesiątce zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge 2025.

ERC to największe w Europie zawody robotyczne, w których drużyny studenckie mierzą się z zadaniami inspirowanymi prawdziwymi misjami kosmicznymi. Projektują i budują łaziki marsjańskie, które muszą sprostać wyzwaniom takim jak pobieranie próbek gruntu, autonomiczna jazda w trudnym terenie czy obsługa urządzeń w bazie.

W tym roku do rywalizacji stanęły aż 102 zespoły z 32 krajów, a do finału w Krakowie zakwalifikowało się tylko 25 drużyn. SKA Robotics ze Studenckiego Koła Astronautycznego zajęło 8. miejsce, a KNR Rover Team z Koła Naukowego Robotyków uplasował się na 9. pozycji i dodatkowo zwyciężył w konkurencji Probing.

Łazik marsjański Sirius 2 SKA Robotics

Łazik Sirius 2 ze Studenckiego Koła Astronautycznego wystartował w finale ERC już po raz czwarty. Co roku konstrukcja była rozwijana i ulepszana – tegoroczne rozwiązania obejmowały m.in. nowy sześcioosiowy manipulator, system GPS z dokładnością poniżej 1 mm oraz zaawansowaną nawigację autonomiczną. W ubiegłym roku zespół uplasował się na 10. miejscu, a awans na 8. pozycję w tym roku pokazuje skuteczność wprowadzanych usprawnień.

Sirius 2 wyróżnia się na tle innych łazików nie tylko zaawansowaną elektroniką, lecz także unikalnym zawieszeniem. Zamiast popularnych konfiguracji typu „rocker” lub „rocker-bogie” każde z kół osadzone jest na dużej sprężynie z miedzi berylowej, co zapewnia wyjątkową elastyczność i wytrzymałość konstrukcji. Łazik jest także jednym z najmniejszych i najlżejszych w stawce – w tegorocznych zawodach zdobył maksymalną liczbę punktów za niską masę.

Reklama
Reklama

Zespół SKA Robotics musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami: od rygorystycznej dokumentacji eliminacyjnej, przez problemy z łącznością, aż po konieczność wprowadzania licznych zmian już na miejscu zawodów.

– Przygotowanie dobrej dokumentacji zajmuje wiele czasu, a sędziowie oceniają ją bardzo rygorystycznie – podkreśla Marta Dembińska, członkini zespołu.

– Na miejscu liczy się każda sekunda, a zakłócenia, np. od telefonów czy innych łazików, potrafią przerwać komunikację – dodaje Miłosz Kurtysiak, lider SKA Robotics. – Do tego dochodzą decyzje o poprawkach „na ostatnią chwilę”, które trzeba podejmować bardzo ostrożnie.

Łazik marsjański KNR Rover Team – HAL-062

Dla łazika HAL-062 z Koła Naukowego Robotyków był to drugi start w ERC w obecnej konstrukcji, rozwijanej od 2021 roku. Po ubiegłorocznym 14. miejscu drużyna awansowała w tym roku na 9. pozycję w klasyfikacji generalnej oraz zwyciężyła w konkurencji Probing. Zadanie polegało na jak najszybszym zebraniu trzech próbek z terenu imitującego Marsa. Zespół KNR wykonał je w niespełna 4 minuty, podczas gdy na realizację przewidziano aż 30 minut.

W tegorocznej edycji zespół skupił się na rozwoju systemu wizyjnego – oprócz zestawu kamer wysokiej rozdzielczości pojawiła się kamera z możliwością obrotu. Drużyna wprowadziła też nowy podział ról operacyjnych: nad łazikiem pracowało jednocześnie pięć osób (kierowca, operator manipulatora, operator wizji oraz dwie osoby odpowiedzialne za łączność). Pozwoliło to znacząco przyspieszyć realizację zadań.

Reklama
Reklama

– Obserwuję codzienną pracę studentek i studentów obu kół – zarówno ich przygotowania do zawodów, jak i zaangażowanie w bieżące projekty – podkreśla Paulina Chrobocińska, pełnomocnik Rektora PW ds. kół naukowych. – Może pojawić się pytanie, czy start dwóch łazików z Politechniki Warszawskiej w tych samych zawodach jest uzasadniony. Uważam, że tak – bo każde z kół proponuje własne rozwiązania, a taka różnorodność pozwala studentom uczyć się od siebie nawzajem. To zdrowa rywalizacja, która motywuje do lepszej pracy i jednocześnie uczy wzajemnej otwartości i współpracy.

Studenci obu zespołów pracują już nad nowymi konstrukcjami. SKA Robotics buduje łazika projektowanego całkowicie od podstaw, z poprawkami we wszystkich podsystemach – zarówno mechanicznych, jak i elektronicznych. KNR Rover Team rozwija natomiast nowy kadłub robota oraz podwozie ze skrętnymi kołami, które zwiększy mobilność konstrukcji.

Reklama
Reklama
Reklama