Najnowsze znalezisko to fragmenty monumentalnej klatki schodowej Villi Regii, pałacu wzniesionego dla króla Władysława IV Wazy. To właśnie tę konstrukcję Szwedzi ukradli, a jej części zatonęły razem ze szkutą na Golędzinowie podczas potopu szwedzkiego. Na dno rzeki trafiły m.in.:
- Fragment łuku arkady o wadze ponad 200 kg.
- Fragment kapitelu filara, unikatowy obiekt, który pomoże w dokładniejszej rekonstrukcji budowli.
Oba zabytki zostały przekazane do zbiorów Muzeum Historii Polski. Dzięki nim możliwa będzie dalsza praca nad pełną rekonstrukcją pałacu, której efekty zostaną zaprezentowane na wystawie stałej Muzeum.
Archeolodzy odkrywają rzekę na nowo
Odkrycia z Wisły mają długą historię. Jak komentuje prof. Hubert Kowalski, nurt rzeki nieustannie odsłania nowe skarby, choć regularne badania archeologiczne nie są już prowadzone od 2015 roku. Mimo to, specjaliści co roku monitorują teren, by sprawdzić, co obniżający się poziom wody może ujawnić. Od 2011 roku, gdy natrafiono na pierwszą grupę obiektów, z dna rzeki wydobyto już ponad 20 ton materiału.