Hipopotamica Pelagia, licząca prawie 38 lat, zaczęła mieć problemy z pobieraniem pokarmu, a jej żuchwa wykazywała niepokojące zmiany. Ze względu na wiek zwierzęcia i złożoność zabiegu, do Warszawy przybył międzynarodowy zespół specjalistów, w tym lekarze weterynarii, stomatolodzy oraz eksperci od dzikich zwierząt.
Jak wyglądała operacja?
Zabieg rozpoczął się od podania Pelagii środków usypiających. Po około 20 minutach, gdy hipopotamica była już uśpiona, lekarze mogli przystąpić do pracy. Pierwszym krokiem było wykonanie zdjęć rentgenowskich, które pozwoliły precyzyjnie zlokalizować problem. Dr Gerhard Putter i dr Katarzyna Jodkowska ocenili sytuację i zdecydowali o usunięciu jednego z zębów.
Po usunięciu zęba wraz z korzeniami, ubytek zabezpieczono specjalnym opatrunkiem
Ekstrakcja okazała się długa i wymagająca, ale zakończyła się sukcesem. Po usunięciu zęba wraz z korzeniami, ubytek zabezpieczono specjalnym opatrunkiem, który ma chronić ranę i wspomóc gojenie. Cały proces był monitorowany przez weterynarzy z warszawskiego zoo, w tym dr Agnieszkę Czujkowską, lek. wet. Martę Gałązkę i lek. wet. Katarzynę Miazgę. Dr hab. Magdalena Garncarz na bieżąco kontrolowała stan serca pacjentki.
Nad przebiegiem operacji czuwało liczne grono specjalistów, oprócz usunięcia zęba przeprowadzono także badania krwi