9.6°C
1019.3 hPa
Życie Warszawy

„Jam Posełkini Jego” – żywe oblicze średniowiecznej polszczyzny

Publikacja: 03.11.2025 13:15

Rękopisy sprzed pięciu i sześciu stuleci przypominają nam, że język nie jest martwym, skamieniałym s

Rękopisy sprzed pięciu i sześciu stuleci przypominają nam, że język nie jest martwym, skamieniałym systemem, lecz żywym organizmem

Foto: mat. pras.

Biblioteka Narodowa zaprasza do Pałacu Rzeczypospolitej na wystawę pod tytułem „Jam posełkini jego”, która w fascynujący sposób ukazuje bogactwo i żywotność języka polskiego u jego zarania. Wystawie towarzyszy czytanie średniowiecznych tekstów.

Ekspozycja koncentruje się na odkrywaniu średniowiecznej polszczyzny, ukazując ją jako dynamiczny ekosystem, w którym kwitły nie tylko emocje religijne i intymne, ale także formy słowne, które dziś powracają, wywołując dyskusje. Wystawie towarzyszy innowacyjny projekt „Automaton Vocis” oraz czytanie średniowiecznych tekstów, łączące przeszłość z najnowszą technologią.

Foto: mat. pras.

Feminatywy i żywa skamieniałość języka

Wystawa burzy stereotypy dotyczące archaiczności średniowiecznej mowy. Odsłania słowa, które dziś mogą wydawać się nowoczesne, a w rzeczywistości mają wielowiekową historię. Teksty z epoki dowodzą, że żeńskie formy gramatyczne, takie jak posełkini, opacicha, przezdziatkini czy walecznica, były naturalnym i powszechnym zjawiskiem w najstarszych polskich rękopisach. Słowo „posełkini” pojawia się między innymi w Psałterzu floriańskim, gdzie Maryja określa się jako „posełkini jego”.

Automaton Vocis to bot głosowy, dostępny pod numerem (+48) 880 120 752, który został wytrenowany, aby odpowiadać na pytania językiem stylizowanym na staropolszczyznę

Ekspozycja traktuje słowa jako organizmy, które podobnie jak gatunki w świecie przyrody, wymierają, zmieniają znaczenie, migrują lub powracają jako „żywa skamieniałość”. Język średniowiecza ukazany jest jako tworzywo nieuregulowane, które w pierwotnej postaci odbijało zarówno magię, medycynę, jak i codzienne groźby czy żarty. Przypomina to o fakcie, że język jest żywym organizmem, a nie skamieniałym systemem.

Reklama
Reklama
To, co dziś może wydawać się nowe, a dla niektórych kontrowersyjne, było w naszym języku u jego zara

To, co dziś może wydawać się nowe, a dla niektórych kontrowersyjne, było w naszym języku u jego zarania.

Foto: mat. pras.

Obraz i słowo – inspiracje artystyczne

Średniowieczne rękopisy to nie tylko tekst, ale i obraz. Na marginesach ksiąg, słowa przeplatały się z fantastycznym światem smoków, syren i hybryd. Wystawa „Jam posełkini jego” czerpie z tych wizualnych inspiracji. Elementem ekspozycji są rzeźby Saszy Wiktora, które zostały zainspirowane bestiariuszowymi miniaturami namalowanymi pomiędzy wersetami Psałterza floriańskiego. Ten element wizualny podkreśla, jak język i wyobraźnia były ze sobą nierozerwalnie związane w średniowieczu.

Częścią wystawy są rzeźby Saszy Wiktora

Częścią wystawy są rzeźby Saszy Wiktora

Foto: mat. pras.

Automaton Vocis: Staropolszczyzna na infolinii

Unikalnym elementem promocji wystawy jest projekt Automaton Vocis, stworzony przez SEC Newgate CEE na zlecenie Biblioteki Narodowej we współpracy z SentiOne. Jest to innowacyjna inicjatywa łącząca klimat średniowiecza z zaawansowaną technologią sztucznej inteligencji.

Automaton Vocis to bot głosowy, dostępny pod numerem (+48) 880 120 752. Został on wytrenowany na materiałach źródłowych Biblioteki Narodowej, aby odpowiadać na pytania językiem stylizowanym na staropolszczyznę, zachowując jednocześnie zrozumiałość komunikacji. Infolinia jest czynna do końca 2025 roku. Jak podkreśla Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej, celem jest przewrotne wykorzystanie AI, które zwykle służy automatyzacji obsługi klienta, do rekonstrukcji i ożywienia staropolszczyzny. Ma to przyciągnąć do dziedzictwa językowego nie tylko pasjonatów, ale i szeroką publiczność.

Elementem wspierającym opowieść o najstarszych dziełach jest również premiera gry Scriptorium.

Reklama
Reklama
Aby przyciągnąć nie tylko pasjonatów literatury polskiej na wystawie znalazłą się prezentacja gry Sc

Aby przyciągnąć nie tylko pasjonatów literatury polskiej na wystawie znalazłą się prezentacja gry Scriptorium

Foto: mat. pras.

Czytanie średniowiecznych tekstów – ożywienie mowy

W ramach towarzyszących wystawie wydarzeń, organizowane będą sesje czytania średniowiecznych tekstów. Dzięki nim, zwiedzający będą mieli możliwość usłyszenia, jak brzmiała polszczyzna sprzed pięciu i sześciu stuleci. To bezpośrednie spotkanie z dawną mową ma na celu jeszcze pełniejsze ukazanie emocji, czułości i codzienności ludzi sprzed wieków, które odbijały się w ich języku. Publiczne odczytywanie rękopisów wzmocni przekaz o żywym charakterze języka, który jest zarówno narzędziem modlitwy, jak i potencjalną bronią.

Reklama
Reklama
Reklama