2°C
1007.4 hPa
Życie Warszawy

Co z brakującym fragmentem S7 przy Warszawie? Prace idą do przodu, ale jest coraz więcej obaw

Publikacja: 20.11.2025 14:30

Prace przy budowie nowych odcinków S7 na północ od Warszawy posuwają się do przodu. Pod koniec paźdz

Prace przy budowie nowych odcinków S7 na północ od Warszawy posuwają się do przodu. Pod koniec października oddano do użytku odcinek Czosnów-Modlin

Foto: GDDKiA Oddział Warszawa

Nowy fragment S7 między Kiełpinem a Trasą AK w Warszawie usprawni wyjazd z Warszawy w kierunku Gdańska. Trwają właśnie prace projektowe nad tym odcinkiem. Inwestycja budzi jednak zaniepokojenie części warszawiaków – zwłaszcza mieszkańców Bielan i Bemowa. To właśnie przez te dwie dzielnice prowadzić ma nowa trasa.

Odcinek S7 pomiędzy Kiełpinem i Trasą Armii Krajowej w Warszawie ma mieć docelowo po trzy pasy ruchu w każdym kierunku, a w niektórych miejscach nawet cztery.

Reklama
Reklama

Jak przebiegać będzie odcinek S7 między Kiełpinem a Trasą AK w Warszawie?

Patrząc od północy, trasa o długości ok. 13 km na początkowym etapie przebiegać będzie po istniejącym śladzie ul. Kolejowej w Dziekanowie Leśnym. Następnie, za węzłem Łomianki w kierunku Kanału Młocińskiego, zaprojektowana będzie na nasypie kolejowym.

Dalej droga ma biec wschodnim obrzeżem Kampinoskiego Parku Narodowego, aż do węzła Wólka Węglowa i Janickiego. Następnie, za ul. Arkuszową w Warszawie, droga zejdzie do tuneli – pierwszego o długości około 1000 m (tunel pod Bielanami) i drugiego o długości około 1100 m (tunel pod Bemowem). Po wyjściu z tuneli wzniesie się ponad teren nad drogą ekspresową S8. Pomiędzy tunelami przewidziano węzeł Generała Maczka, a na przecięciu dróg ekspresowych S8 i S7 zaplanowano węzeł Warszawa Północ (NS).

Łącznie na ok. 13 kilometrach powstać ma pięć węzłów:

Reklama
Reklama
  • Węzeł Kolejowa,
  • Węzeł Wólka Węglowa,
  • Węzeł Janickiego,
  • Węzeł Generała Maczka,
  • Węzeł Warszawa Północ (NS).

Oprócz dwóch tuneli na trasie zaplanowano również 14 wiaduktów drogowych, jedną kładkę pieszo-rowerową, jedno przejście podziemne pieszo-rowerowe, jedno przejście dla zwierząt duże oraz cztery przejścia dla zwierząt małe.

Na jakim etapie jest realizacja odcina S7 Kiełpin-Warszawa?

Jesienią 2024 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę na wykonanie projektu drogi od węzła Kiełpin do Trasy Armii Krajowej w Warszawie. Opracowanie dokumentacji powierzono konsorcjum w składzie Transprojekt Gdański (lider) oraz Biuro Projektowo-Badawcze Dróg i Mostów Transprojekt Warszawa. Zadanie obejmuje również pozyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (decyzji ZRID). Całość wyceniono na 54,2 mln zł.

Reklama
Reklama

Zgodnie z umową firmy mają 41 miesięcy na przygotowanie kompletu dokumentów oraz uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych dla budowy drogi. Jak poinformował portal TVN24 Warszawa, podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji Infrastruktury przy Radzie Warszawy szef warszawskiego oddziału GDDKiA Jarosław Wąsowski zapowiedział, że wniosek o ZRID dla odcinka Kiełpin-Warszawa (Trasa AK) może zostać złożony w pierwszej połowie 2026 roku.

GDDKiA wybrała bardziej skomplikowaną ścieżkę

Przy budowie tego odcinka GDDKiA zrezygnowała z prowadzenia inwestycji w formule „zaprojektuj i buduj”, w ramach której jedna firma odpowiada zarówno za projekt budowlany, jak i za jego późniejszą realizację. Taki model jest dziś na szeroką skalę używany nie tylko przy budowie dróg. Uchodzi za szybszy i oszczędniejszy niż rozbijanie projektowania i budowy na dwa odrębne etapy (co wiąże się np. z koniecznością ogłaszania dwóch przetargów).

GDDKiA tłumaczy, że w przypadku odcinka Kiełpin-Warszawa wybór takiej ścieżki wynika „ze złożoności rozwiązań technicznych, przebiegu trasy w terenie zurbanizowanym, prognozowanego natężenia ruchu, rozmów z samorządami i wynikających z nich planowanych inwestycji w otoczeniu projektowanej S7”. 

Inwestycje towarzyszące budowie odcinka S7 Kiełpin-Warszawa

TVN24 Warszawa przypomina, że z punktu widzenia warszawiaków ogromne znaczenie ma powstanie węzła Janickiego. Początkowo wypadł on z planowanego przebiegu trasy, co wywołało protesty mieszkańców Bielan. Obawiali się, że brak połączenia nowego odcinka z Trasą Mostu Marii Skłodowskiej-Curie (Trasą Mostu Północnego) doprowadzi do zakorkowania wąskich uliczek na Młocinach. „Ostatecznie drogowcy uzależnili powstanie łącznicy od zaawansowania prac na inwestycji Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miast (SZRM) oraz współfinansowania jej przez stołeczny samorząd” – przypomina portal.

Obecnie Warszawa przygotowuje dwie inwestycje związane z budową odcinka S7 Kiełpin-Trasa AK. Pierwsza to przedłużenie Trasy Mostu Północnego. Druga – nowa droga od strony zachodniej projektowana we współpracy z gminami Izabelin i Stare Babice. Jak informuje Ewelina Degowska, dyrektorka SZRM, budowa przedłużenia Trasy Mostu Północnego jest na etapie składania wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Z kolei trasa, która ma przebiegać pod drugiej (zachodniej) stronie S7, jest na etapie wyboru koncepcji.

Reklama
Reklama

Długa lista obaw związanych z budową odcinka Kiełpin-Trasa AK

Obawy związane ze wzrostem natężenia ruchu, kwestia budowy nowych dróg na Bielanach i przy granicy Warszawy z sąsiednimi gminami to nie jedyne, co w związku z budową nowej wylotówki spędza sen z powiek mieszkańcom. Podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury przy Radzie Warszawy zwracano też uwagę na ryzyko zakłóceń w funkcjonowaniu Lotniska Babice (Lotniska Bemowo) i konieczność skrócenia pasa startowego. „Pas startowy Lotniska Babice jest już w tej chwili w pewnej części skrócony. Jest zajęty przez działalność komercyjną. Nasz projekt przewiduje przejście tędy węzłem Maczka. Nie przewidujemy konieczności skrócenia istniejącego pasa lotniska” – poinformował Bartłomiej Ratyński, zastępca dyrektora warszawskiej GDDKiA.

Inne znaki zapytania i wątpliwości dotyczą takich kwestii jak: ochrona przed hałasem, zabezpieczenie korytarzy ekologicznych, retencja wody (mieszkańcy obawiają się powtórki tego, co dzieje się na trasie S8 zalewanej podczas większych opadów deszczu). „Na posiedzeniu komisji pojawili się również przedstawiciele ogródków działkowych. Jeden z nich, Mariusz Cholewski z ROD Magnolia, wyjaśnił, że wypowiada się w imieniu 700 działkowców z kilku zagrożonych ogrodów. (…) Wyjaśnił, że pisma wysyłane do GDDKiA i miasta pozostały bez odpowiedzi” – informuje TVN24 Warszawa. Tymczasem z dokumentów wynika, że istnieje realne zagrożenie likwidacji tych ogrodów. W takiej sytuacji inwestor musi wskazać teren zamienny.

Zastępca dyrektora warszawskiej GDDKiA poinformował, że dyrekcja będzie płacić odszkodowania właścicielom nieruchomości wywłaszczonych pod drogę. Zapewnił też, że drogowcy dysponują terenem zamiennym.

Reklama
Reklama
Reklama