Na platformie X WSPRiTS „Meditrans” SPZOZ w Warszawie poinformowała o przykrym incydencie, który miał miejsce 24 lipca. Ratownicy wezwani do pacjenta z dusznościami nie mogli dojechać na miejsce przez stojący przy ulicy samochód. Po skończonych czynnościach zostawili kierowcy list. „Mamy nadzieję, że wywoła on jakieś refleksje” – czytamy na profilu pogotowia.
Apel ratowników do kierowcy
List pozostawiony na miejscu zdarzenia zwraca uwagę na to, że takie zachowanie kierowców może być dużym zagrożeniem. Skoro bowiem nie mogła przejechać karetka, to również wóz strażacki nie miałby żadnych szans, by pokonać taką przeszkodę.
W liście czytamy: „Przez swój brak myślenia/egoizm, zablokowali Państwo dojazd służb ratunkowych do dalszej części tej ulicy, która – jak przypominam – jest ulicą ślepą, bez możliwości wjazdu z drugiej strony. Pomiędzy Państwa autem, stojącym na ulicy, a sąsiednimi autami, nie zmieścił się ambulans Państwowego Ratownictwa Medycznego – nie mówiąc o ewentualnym wozie Staży Pożarnej. W razie sytuacji alarmowej, pożaru, Państwa postępowanie znacznie wydłużyłoby dojazd do osób w potrzebie – a często decydujące są tutaj minuty. Zachęcamy do refleksji”.