9.4°C
1023.8 hPa
Życie Warszawy

Dziki do odstrzału. Warszawa realizuje drastyczną metodę redukcji populacji

Publikacja: 15.10.2025 12:05

Urząd apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu rejonu polowań

Urząd apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu rejonu polowań

Foto: pexels.com

Warszawa ogłosiła harmonogram polowań zbiorowych w obwodzie łowieckim nr 296, obejmującym części Białołęki. To tylko część planu redukcji populacji dzików w stolicy, który ma potrwać od listopada 2025 r. do stycznia 2026 r. „Życie Warszawy” przedstawia daty i miejsca polowań.

Urząd Dzielnicy Białołęka opublikował harmonogram polowań zbiorowych na terenach północnej Warszawy. Zapowiedziane polowania są tylko częścią większego planu – stolica realizuje już duży, interwencyjny program uśmiercania zwierząt w odpowiedzi na lawinowo rosnącą liczbę zgłoszeń i zdarzeń z udziałem dzików.

Szczegółowy harmonogram polowań

Nadchodzące polowania dotyczą obszaru północnej Warszawy i jej granic. Koło Łowieckie nr 34 „Mewa” opublikowało listę czternastu terminów polowań zbiorowych, które odbędą się w obwodzie łowieckim nr 296. Działania te zaplanowano na okres od listopada 2025 r. do stycznia 2026 r. Odbędą się one w następujących dniach:

• 13 listopada 2025 r.

• 16 listopada 2025 r.

• 19 listopada 2025 r.

Reklama
Reklama

• 21 listopada 2025 r.

• 25 listopada 2025 r.

• 29 listopada 2025 r.

• 3 grudnia 2025 r.

• 7 grudnia 2025 r.

• 9 grudnia 2025 r.

Reklama
Reklama

• 16 grudnia 2025 r.

• 21 grudnia 2025 r.

• 3 stycznia 2026 r.

• 8 stycznia 2026 r.

• 11 stycznia 2026 r.

Reklama
Reklama

Kiedy i gdzie będą prowadzone polowania?

Polowania będą prowadzone w godz. 7-18, a terenem odstrzału będzie obszar pomiędzy Zegrzem (gmina Nieporęt) a ulicą Modlińską w Warszawie, tereny leśne w Gminie Jabłonna, a także rejon pomiędzy drogą krajową nr 61 a drogą wojewódzką nr 633. Co najważniejsze dla warszawiaków, obwód ten obejmuje również część Białołęki w obrębie Choszczówki.

Zwierzęta wkraczają na tereny, które powinny być bezpieczne – szkół, przedszkoli, osiedli mieszkaniowych i placów zabaw, wzbudzając strach.

W trosce o bezpieczeństwo, organizatorzy zapewniają, że teren polowań będzie oznakowany tablicami informacyjnymi, jednak mieszkańców i osoby korzystające z wymienionych obszarów proszą o zachowanie szczególnej ostrożności w wyznaczonych terminach.

500 dzików na celowniku

Polowania, których część obejmie obszar Białołęki są standardową formą gospodarki łowieckiej, lecz te ogłoszone przez Lasy Miejskie – Warszawa wpisują się w dużo szerszy i bardziej dramatyczny kontekst masowej redukcji populacji dzików w Warszawie. Dzieje się tak dlatego, że decyzje o odstrzałach interwencyjnych na terenach typowo miejskich muszą być prowadzone poza obwodami łowieckimi i stanowią odrębną pulę.

Skala zjawiska jest olbrzymia. W 2024 roku zakończono realizację decyzji o uśmierceniu 500 dzików. Na lata 2025–2026 Lasy Miejskie procedują już nowy wniosek, zakładający złapanie i uśmiercenie kolejnych 500 dzików (do 400 odłowionych i uśmierconych oraz do 100 odstrzelonych) z terminem wykonania do 30 czerwca 2026 roku.

Reklama
Reklama

Władze bronią się statystykami

Decyzje o tak masowej redukcji populacji dzików są, zdaniem urzędników, podyktowane szczególnym i narastającym zagrożeniem. Władze powołują się na alarmujące statystyki, które mają dowodzić bezwzględnej konieczności uśmiercania zwierząt.

Liczba interwencji mieszkańców wzrosła lawinowo. Tylko w Dzielnicy Bielany odnotowano skok z zaledwie 7 zgłoszeń w styczniu do 97 w maju 2025 roku. W całym 2024 roku wpłynęło 5128 zgłoszeń, a w zaledwie pierwszym kwartale 2025 roku było ich już 1038.

Polowania będą prowadzone w godz. 7-18

Zwierzęta wkraczają na tereny, które powinny być bezpieczne – szkół, przedszkoli, osiedli mieszkaniowych i placów zabaw, wzbudzając strach. Jako przykład skrajnego zagrożenia podano przypadek ataku lochy na spacerującą z psem kobietę, która w efekcie trafiła do szpitala. Rosnącym problemem jest też bezpieczeństwo drogowe: w 2024 roku odnotowano 162 kolizje z udziałem dzików, a w pierwszym kwartale 2025 roku już 41.

Reklama
Reklama

Przepisy i brak alternatyw

W uzasadnieniu swoich decyzji władze podkreślają, że odstrzał jest jedynym dostępnym i bezpiecznym rozwiązaniem. Próby stosowania humanitarnych środków, takich jak środki farmakologiczne do usypiania i przemieszczania, okazały się nieskuteczne ze względu na odporność dzików i ograniczoną pojemność siedlisk poza miastem. Ponadto, takie środki mogłyby stanowić zagrożenie dla ludzi.

Kluczową barierą są przepisy sanitarne dotyczące afrykańskiego pomoru świń (ASF). Mimo że Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii stwierdził, że w Warszawie od 2021 roku nie odnotowano zakażenia, zgodnie z rozporządzeniem unijnym, miasto nadal znajduje się w strefie zagrożenia. Oznacza to, że odłów i przewożenie dzików na inne tereny są prawnie uniemożliwione.

Problem leży w człowieku, nie w zwierzęciu

Decyzje władz spotykają się z rosnącym sprzeciwem społecznym. Mieszkańcy coraz częściej krytykują masowe uśmiercanie zwierząt, określając je mianem „kompletnej bezradności i braku pomysłu”. Wielu warszawiaków uważa, że miasto idzie po linii najmniejszego oporu, płacąc myśliwym, zamiast skupić się na przyczynach wkraczania dzików na tereny miejskie.

Krytycy wskazują jednoznacznie, że to nieodpowiedzialne zachowanie ludzi jest główną przyczyną problemu. Dziki wchodzą do miasta w poszukiwaniu łatwego pokarmu. Niezabezpieczone śmietniki, resztki jedzenia i celowe dokarmianie wabią zwierzęta w głąb osiedli, czyniąc z miejskich terenów łatwą bazę żerową.

Reklama
Reklama
Reklama