10.3°C
1004 hPa
Życie Warszawy

Tragiczna śmierć byłego prorektora Collegium Humanum. Prokuratura wszczyna śledztwo

Publikacja: 04.10.2025 17:10

Siedziba uczelni Collegium Humanum po zmianie nazwy

Siedziba uczelni Collegium Humanum po zmianie nazwy

Foto: Panek, CC BY-SA 4.0

W mieszkaniu na Mokotowie znaleziono ciało Pawła D., byłego prorektora Collegium Humanum. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego śmierci, która ma być prowadzona na podstawie artykułu kodeksu karnego dotyczącego doprowadzenia do targnięcia się na własne życie.

W piątek w jednym z mieszkań przy ulicy Puławskiej na Mokotowie dokonano tragicznego odkrycia donosi portal tvnwarszawa.pl. Na miejscu interwencję prowadziła policja, która pierwotnie została wezwana w związku z osobą w kryzysie emocjonalnym. Po dotarciu na miejsce okazało się, że znaleziono ciało mężczyzny. Po wstępnym potwierdzeniu tożsamości nieoficjalnie ustalono, że zmarły to Paweł D., były prorektor cieszącej się złą sławą uczelni Collegium Humanum.

Śledztwo w sprawie

W związku z tragicznym zdarzeniem, Prokuratura Okręgowa w Warszawie podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa. W rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl, rzecznik prokuratury Piotr Antoni Skiba poinformował, że postępowanie będzie prowadzone na podstawie artykułu 151 Kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem, „kto doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat ośmiu”. Oznacza to, że prokuratorzy będą badać, czy do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. W ramach prowadzonego śledztwa zaplanowano również przeprowadzenie sekcji zwłok.

Powiązania z aferą Collegium Humanum

Śmierć Pawła D. ma bezpośredni związek z największym skandalem edukacyjnym ostatnich lat w Polsce. Paweł D. był bliskim współpracownikiem Pawła Cz., założyciela i byłego rektora Collegium Humanum. Paweł Cz. został zatrzymany i aresztowany w lutym bieżącego roku. Postawiono mu szereg poważnych zarzutów.

Prokuratura zarzuca mu przede wszystkim przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za wydawanie fałszywych świadectw ukończenia studiów podyplomowych. Dodatkowo, były rektor miał nadużywać swojego stanowiska, doprowadzając inne osoby do obcowania płciowego, a także grożąc świadkom w celu wymuszenia na nich konkretnych zeznań.

Reklama
Reklama

Uczelnia działa mimo skandalu

Skandal związany z działalnością Collegium Humanum nie zakończył się zamknięciem uczelni. Jak informuje portal tvnwarszawa.pl, placówka zmieniła nazwę na „Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia". Pomimo głośnej afery, uczelnia kontynuuje działalność edukacyjną.

Według informacji przekazanych przez ministra nauki Dariusza Wieczorka, na rok akademicki 2024/2025 uczelnia przyjęła 1999 studentów na studia niestacjonarne. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie dysponuje natomiast informacjami na temat liczby studentów przyjętych na studia stacjonarne.

Reklama
Reklama
Reklama