26° Winieta pogoda
27° / 18° C
Życie Warszawy

Noc Muzeów 2025 Warszawa. Miasto zalała fala kultury. Tłumom nie straszny deszcz

Publikacja: 18.05.2025 13:02

NOC MUZEÓW 2025

Tłumy oczekujących po darmowy bilet na taras widokowy

Foto: Kacper Komaiszko

Warszawa udowodniła, że ma niesłabnący apetyt na kulturę. Tysiące mieszkańców, nie zważając na kapryśną aurę, wyruszyło na nocny maraton po muzeach i innych zazwyczaj niedostępych miejscach. Nie sposób opisać ich wszystkich, zajrzeliśmy do kilku.

Nocna panorama stolicy z wysokości Pałacu Kultury

Już od samego otwarcia bramek prawdziwe oblężenie przeżywały okolice Pałacu Kultury i Nauki, gdzie do nocnego zwiedzania udostępniony został taras widokowy. Wejście na szczyt było bezpłatne, a bilety czekały na zwiedzających w pawilonie ustawionym od strony Pałacu Młodzieży. Tam gromadziły się tłumy chętnych zobaczyć Warszawę z wysokości.

Zainteresowanie atrakcją było tak duże, że niektórzy musieli obejść się smakiem. Jeszcze przed godziną 22 wszystkie wejściówki zostały rozdane. Osoby, dla których nie wystarczyło biletów na taras, chętnie korzystały z otwartych wrót Muzeum Techniki oraz Muzeum Ewolucji, również zlokalizowanych w gmachu PKiN. Szczęśliwcy z wejściówkami w tym samym czasie podziwiali unikalną panoramę Warszawy z lotu ptaka.

Na 30. piętrze najbardziej charakterystycznego budynku stolicy przywitał nas mglisty deszcz . Aura, choć momentami dokuczliwa, dodawała scenerii romantycznego i nieco tajemniczego charakteru. Dla wielu zwiedzających była to pierwsza okazja, aby zobaczyć miasto pełne migoczących świateł, odległymi sylwetkami budynków i ruchem ulicznym, w którym poruszające się pojazdy przypominały bardziej resoraki niż prawdziwe pojazdy.

Lekcja historii w więziennych murach

Mocnych wrażeń dostarczyła z kolei wizyta w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy Rakowieckiej. Surowa atmosfera dawnego więzienia, wzmocniona inscenizacjami milicyjnych łapanek, wywoływała silne emocje i skłaniała do refleksji nad trudną historią Polski. Podczas Nocy Muzeów 2025 można było zwiedzić Pawilon X z wystawą „Dowody Zbrodni. Przedmioty z Łączki w Pawilonie X więzienia na Rakowieckiej” i wystawy czasowe - „Solidarność Walcząca”, „Baraniak. 145 przesłuchań na Rakowieckiej”) oraz wystawę malarstwa Jana Lebensztajna. Na zwiedzających czekały również pokazy historyczne przygotowane przez rekonstruktorów z Projektu Historycznego „Konspiracja”. Dynamiczne sceny z partyzanckiego obozu NZS czy codzienności w stanie wojennym pozwalały niemal namacalnie poczuć atmosferę tamtych czasów.

Jednak obiekt przy Rakowieckiej to także świadectwo współczesnej historii polskiego więziennictwa. Jeszcze do 2016 roku funkcjonował tam Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów. Na ścianach więziennych cel mogliśmy zauważyć napisy pozostawione tam przez ostatnich osadzonych. Z wesołej twórczości niedawnych lokatorówplacówki dowiedzieliśmy się jakim klubom piłkarskim kibicowali, kogo „honorują” mianem konfidenta oraz czyj rząd obalić mieli kibole. Nie zabrakło też wpisów naznaczonych autorefleksją. „Tu byłem, tu siedziałem, tu dwa lata zmarnowałem” - głosiło jedno z haseł.

Naukowe ciekawostki i architektoniczne piękno

Imponujący gmach główny Politechniki Warszawskiej również przyciągnął liczne rzesze zwiedzających. Uczelnia przygotowała bogaty program popularyzujący naukę i technikę. Podczas Nocy Muzeów 2025 warszawiacy zwiedzali gmach główny auli i laboratoria (m.in. inżynierii chemicznej, wysokich napięć, organizacji ruchu kolejowego, badań układów mechanicznych). Warszawska polibuda zapraszała również na warsztaty, wykłady, koncerty i pokazy projektów studenckich. Można było również podziwiać widok na rozetę Gmachu Głównego i panoramę Warszawy z przewodnikiem.

Noc na stadionie Legii

Nie mniejsze emocje czekały na odwiedzających stadion Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej. Fani piłki nożnej mieli unikalną szansę zajrzeć w miejsca, które na co dzień pozostają niedostępne. Prawdziwą gratką było wejście na poziom murawy, gdzie można było poczuć się jak zawodnik wychodzący na boisko. Dodatkowo, odbywały się krótkie oprowadzania z przewodnikiem, który z pasją opowiadał o bogatej historii klubu, legendarnych meczach i ciekawostkach związanych ze stadionem. Fani stołecznego klubu z bliska podziwiali świeżo zdobyte trofeum Pucharu Polski – każdy mógł dotknąć wywalczonego przez piłkarzy pucharu i wykonać przy nim pamiątkową fotografię.

Za kulisami władzy

Jednym z ciekawszych punktów na mapie tegorocznej Nocy Muzeów była niewątpliwie możliwość zwiedzenia Kancelarii Premiera. Budynek na co dzień kojarzony z polityką i ważnymi decyzjami państwowymi, tej wyjątkowej nocy otworzył swoje podwoje dla szerokiej publiczności, wzbudzając ogromne zainteresowanie. Długie kolejki ciągnęły się wzdłuż alei Ujazdowskich, a oczekujący z ciekawością wypatrywali momentu, kiedy będą mogli przekroczyć progi tego ważnego gmachu. Choć czas oczekiwania w kolejce sięgał trzech godzin, tłumy chętnych, wśród których dominowała młodzież, nie zraziły się, pragnąc zajrzeć za kulisy polskiej polityki.

Wnętrza KPRM okazały się fascynującą podróżą przez świat władzy. Zwiedzający mieli okazję zobaczyć kilkanaście reprezentacyjnych sal, w tym gabinety ministrów i podsekretarzy stanu, a także najważniejszą Salę Posiedzeń Rady Ministrów. Szczególne wrażenie na odwiedzających wywarł gabinet premiera. Na koniec wizyty na gości czekała miła niespodzianka – każdy otrzymał eleganckie pudełko z pięknie zapakowaną flagą Polski, jabłko oraz słoik miodu.