7.4°C
1022.3 hPa
Życie Warszawy

Parking przy Dworcu Wschodnim stoi pusty. Kierowców nie zachęciła nawet promocja, wolą rozjeżdżać zieleń

Publikacja: 19.10.2025 15:15

Problem braku zainteresowania nowym obiektem PKP nie umknął uwadze lokalnym politykom

Problem braku zainteresowania nowym obiektem PKP nie umknął uwadze lokalnym politykom

Foto: PKP / kadr z wideo Robert Migas - radny dla Pragi-Południe

Nowy, płatny parking PKP Mobility przy Dworcu Wschodnim miał uporządkować przestrzeń po latach „dzikiego” postoju. W rzeczywistości, mimo atrakcyjnej promocji abonamentowej, obiekt stoi pusty. Kierowcy nadal masowo wybierają nielegalne i darmowe miejsca, niszcząc pobliską zieleń, co budzi stanowczy sprzeciw lokalnych radnych.

Polskie Koleje Państwowe, dążąc do ułatwienia życia pasażerom i uporządkowania otoczenia jednego z najważniejszych węzłów komunikacyjnych w stolicy, otworzyły niedawno nowy parking w ramach systemu PKP Mobility przy Dworcu Warszawa Wschodnia. Inwestycja zlokalizowana jest od strony ulicy Lubelskiej – w miejscu, gdzie przez lata funkcjonował nieuporządkowany i zdegradowany teren wykorzystywany jako „dziki” parking.

Po gruntownych pracach porządkowych powstała nowoczesna przestrzeń oferująca około 70 miejsc postojowych, w tym specjalnie wyznaczone stanowiska dla osób z niepełnosprawnościami. Projekt miał gwarantować kierowcom wygodę i pewność miejsca tuż przy dworcu. W praktyce okazało się, że to, co jest uporządkowane i legalne, jest ignorowane.

Pusty parking i bezpłatny chaos

Nowy obiekt został włączony do ogólnopolskiej sieci PKP Mobility i oferuje cennik, który, zwłaszcza w zakresie postoju długoterminowego, miał konkurować z pobliską strefą miejską. Standardowa stawka godzinowa wynosi 4 zł, a minimalna opłata za 30 minut to 2 zł. Najbardziej atrakcyjnym elementem oferty jest jednak abonament 30-dniowy. Standardowo kosztuje on 300 zł, ale PKP wprowadziło dużą promocję, obniżając jego cenę aż o połowę, do 150 zł. Promocja ta ma obowiązywać do końca grudnia.

Mimo tych zachęt, parking przy Lubelskiej świeci pustkami. W tym samym czasie pobliskie tereny zielone i niezagospodarowane przestrzenie są dosłownie rozjeżdżane i zastawiane przez samochody, których kierowcy szukają darmowego postoju.

Reklama
Reklama

Bariery w płatności i bolesne wnioski radnego

Problem braku zainteresowania nowym obiektem PKP nie umknął uwadze lokalnym politykom. Radny Pragi-Południe, Robert Migas, nagłośnił sytuację w mediach społecznościowych, precyzyjnie diagnozując przyczyny tego stanu rzeczy.

W nagraniu radny wprost wskazuje na kontrast: „Mamy tutaj piękny parking przygotowany przez PKP. Jest pusty. Dlaczego jest pusty? Dlatego, że jest płatny.” Natomiast o nielegalnym postoju na zieleńcach mówi: „Tu mamy pełno samochodów na terenach zieleni. Dlaczego jest ich dużo? Dlatego, że tu jest bezpłatnie.”

Radny jednoznacznie wskazuje, że głównym powodem wybierania nielegalnych miejsc jest brak opłat, który dla kierowców jest silniejszym argumentem niż porządek i legalność. „Parkowanie to usługa, nie możemy tolerować parkowania kosztem zieleni.” – apeluje Migas.

Dodatkową barierą w korzystaniu z parkingu PKP może być system płatności. Komunikat PKP informuje, że obiekt jest obsługiwany głównie przez wirtualny system – dedykowaną aplikację Paymove (płatność kodem QR) oraz e-sklep dla abonamentów. Co ważne, klienci preferujący tradycyjne formy płatności (bilonem lub kartą) nie mogą skorzystać z parkomatów na miejscu. Zamiast tego muszą udać się do urządzeń zlokalizowanych na drugim parkingu PKP przy ul. Kijowskiej. Ta niedogodność, połączona z perspektywą darmowego postoju tuż obok, skutecznie odstrasza kierowców.

Reklama
Reklama

Wymagane pilne działania służb

Pusty, płatny parking i niszczona zieleń wskazują, że sama inwestycja w infrastrukturę to za mało, by zmienić wieloletnie przyzwyczajenia. Środki wydane na modernizację terenu są w dużej mierze marnowane, dopóki istnieje bezkarne, nielegalne miejsce postoju.

W związku z tym radny Robert Migas zgłasza potrzebę zabezpieczenia zieleni przed parkowaniem przy dworcu Wschodnim. Jedynym skutecznym może okazać się skoordynowane działanie służb miejskich: zwiększenie częstotliwości kontroli i nakładania mandatów oraz fizyczne zabezpieczenie terenów zielonych za pomocą słupków, łańcuchów czy nasadzeń.

Reklama
Reklama
Reklama