8.4°C
1027.4 hPa
Życie Warszawy

Wrzeciono pod ostrzałem. Mieszkańcy udręczeni palbą z Marymonckiej

Publikacja: 30.09.2025 07:35

Według radnej mieszkańcy są „umordowani" hałasem dobiegającym ze strzelnicy na Bielanach

Według radnej mieszkańcy są „umordowani" hałasem dobiegającym ze strzelnicy na Bielanach

Foto: pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne

Przez dekady była symbolem sportów strzeleckich na warszawskich Bielanach, ale dla mieszkańców pobliskiego osiedla Wrzeciono strzelnica ZKS Warszawa przy ul. Marymonckiej 42 stała się synonimem udręki. Mieszkańcy od lat skarżą się na uciążliwy hałas, a problem, który wydawał się zepchnięty na margines, powrócił za sprawą oficjalnej interwencji radnej.

Problem, z którym zmagają się mieszkańcy, nie jest nowy. Od wielu lat ze strzelnicy dobiega głośny huk, który pojawia się z dużą częstotliwością i trwa całymi dniami. Uciążliwość hałasu jest na tyle duża, że według radnej Joanny Radziejewskiej, mieszkańcy są „umordowani tym stanem rzeczy”. Skargi docierają do radnej od lat, jednak dotychczasowe próby rozwiązania problemu nie przyniosły efektów. Mimo obietnic przeprowadzenia „szeroko zakrojonych prac wyciszających”, sytuacja nie uległa poprawie, a problem wciąż pozostaje aktualny.

Mieszkańcy domagają się interwencji

W odpowiedzi na powtarzające się skargi, radna Joanna Radziejewska złożyła interpelację w Urzędzie Dzielnicy Bielany. W dokumencie wyraźnie podkreśliła, że hałas dociera do licznych mieszkańców Wrzeciona, pomimo znacznej odległości od strzelnicy. Interpelacja stanowi formalne wezwanie do działania i żąda od władz „konkretnej informacji dotyczącej aktualnie podejmowanych i planowanych działań”, które miałyby definitywnie zakończyć trwający od lat problem. Pismo może ponownie skierować uwagę na zaniedbany problem, który od dawna zatruwa życie mieszkańców.

Niebezpieczna przeszłość obiektu

Związkowy Klub Strzelecki (ZKS) Warszawa, powstał w 1957 roku, a na Marymoncką 42 przeniósł się w 1967 roku. Obiekt, który miał być wzorowany na strzelnicy olimpijskiej w Monachium, z czasem popadł w problemy finansowe, co wstrzymało prace budowlane. Choć strzelnica jest miejscem sportowym, jej historia jest naznaczona tragicznymi incydentami. W 2015 roku na jej terenie zginął mężczyzna, a wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Podobne tragiczne wydarzenie miało miejsce 21 września 2021 roku, kiedy to zginął 31-letni mężczyzna. Obydwa przypadki były przedmiotem prokuratorskich śledztw, mających na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci.

Reklama
Reklama

Problem, który powraca jak bumerang

Interpelacja radnej to kolejny rozdział w historii problemów związanych ze strzelnicą. Skargi na hałas pojawiały się już w przeszłości, a Rzecznik Praw Obywatelskich zajmował się podobnymi sprawami w kontekście innych obiektów. Chociaż wyniki kontroli hałasu przeprowadzanych na niektórych strzelnicach mieściły się w normach, co często kończyło postępowania, to dla mieszkańców Wrzeciona problem hałasu jest realny i odczuwalny codziennie.

Reklama
Reklama
Reklama