Na rozgonienie chmur

Punktualnie o godzinie 14:00, jak co roku, rozpoczęto świętowanie od barwnego korowodu. Parada ruszyła z ulicy Obrońców, spod pomnika patronki Saskiej Kępy, niezapomnianej Agnieszki Osieckiej. Prowadząca korowód Big Bike Orchestra wraz z tancerzami z Teatru Sztuka Ciała stworzyli niesamowitą atmosferę. Muzyka niosła się po ulicach, a radosne okrzyki i kolorowe akcenty w tłumie idealnie wpisały się w tegoroczne hasło. Po uroczystym otwarciu na dużej scenie, mieszkańcy wspólnie odśpiewali ponadczasową „Małgośkę”.

Tegoroczne święto Saskiej Kępy ruszyło pod hasłem „Pogoda na szczęście!” i trzeba przyznać, że po paradzie barwnego korowodu i wspólnego odśpiewania „Małgośki” Agnieszki Osieckiej, niebo nad ulicą Francuską rozbłysło promieniami słońca. Okolice Ronda Waszyngtona zmieniły się w tętniące życiem centrum kulturalne, rekreacyjne i towarzyskie.

Na Francuskiej

Tętniąca życiem Francuska tradycyjnie zmieniła się w kiermasz artystyczny. Między dziesiątkami stoisk przechadzały się tłumy mieszkańców i sąsiadów z pobliskich podwórek Saskiej Kępy, podziwiając obrazy, rękodzieło, biżuterię czy ceramikę. Nie zabrakło atrakcji dla smakoszy. Dobrze znany warszawiakom Targ Śniadaniowy zadbał o to, by nikt nie był głodny, oferując szeroki wybór pyszności z całego świata.

Gwiazdy wieczoru

Na dwóch specjalnie przygotowanych scenach na sobotę zaplanowano się aż osiem koncertów, Na scenie przy ulicy Obrońców podziwiałem wystąpiła Magdaleny Smalara, wspomnianej już Big Bike Orchestry. Kolejna z atrakcji to koncert piosenek Leonarda Cohena w wykonaniu Artura Żmijewskiego i magiczny występ Agi Zaryan.

Scena przy Rondzie Waszyngtona również tętni życiem. Goście imprezy usłyszeli tam Marcina Januszkiewicza w koncercie „Osiecka po męsku”, energetyczną Natalię Sikorę z piosenkami Tiny Turner, wystąpienie Oskara Cymsa, a na finał prawdziwa gwiazda XVII Święta – Andrzej „Piasek” Piaseczny.