Magda Tarnowska - tancerka, mistrzyni tańców latynoamerykańskich, zwyciężczyni 17. edycji „Tańca z Gwiazdami” - od lat łączy intensywną karierę sceniczną z publicznym świadectwem wiary. Jej sukces w popularnym programie telewizyjnym doczekał się komentarza ze strony parafii św. Patryka w Warszawie, która w krótkim wpisie społecznościowym oznajmiła dumę ze „swojej parafianki”. Reakcje wiernych były mieszane: od entuzjastycznych gratulacji, po pytania o to, w jaki sposób tego typu post wpisuje się w misyjną rolę parafii.
Gratulacje i wątpliwości
Magda Tarnowska i Mikołaj „Bagi” Bagiński wytańczyli zwycięstwo w finale „Tańca z gwiazdami”. Emocje w studiu były ogromne, w komentarzach jeszcze większe, ale nikt chyba nie spodziewał się, że kij w mrowisko wsadzi… jeden z warszawskich kościołów.
A dokładnie parafia św. Patryka która pochwaliła się w mediach społecznościowych, że to właśnie członkini ich parafii zwyciężyła w popularnym programie. Krótki, niewinny post parafii wywołał lawinę reakcji. Większość z nich była pełna entuzjazmu i gratulacji. Ale wśród gratulacji pojawiły się też takie, które nie do końca widziały sens takich publikacji. Pod wpisem znalazł się komentarz, który odbił się szerokim echem:
„Z całym szacunkiem - w jaki sposób ten post nawiązuje do misji duszpasterskiej parafii? To zapewne osobisty i medialny sukces osoby zainteresowanej, ale w żaden sposób nie łączy się z treściami teologicznymi” – napisał jeden z internautów. Część wiernych wskazuje, że w taki sposób komunikacja parafialna może zatracać swoje duchowe priorytety.