4.9°C
1002.1 hPa
Życie Warszawy

Centrum Lokalne Kamionek pod lupą NIK. Warszawscy radni wnioskują o kontrolę

Publikacja: 17.11.2025 11:55

Najwyższa Izba Kontroli zbada kontrowersyjną inwestycję na Kamionku

Najwyższa Izba Kontroli zbada kontrowersyjną inwestycję na Kamionku

Foto: mat. pras.

Radni klubu Razem–Miasto Jest Nasze złożyli wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności wydatkowania środków publicznych przy Centrum Lokalnym Kamionek. W centrum uwagi są milionowe koszty, niewynajęte pawilony i brak wdrożenia rekomendacji audytu.

Centrum Lokalne Kamionek miało być odpowiedzią na potrzeby lokalnej społeczności – miejscem handlu, integracji i wydarzeń kulturalnych. Zamiast tego inwestycja stała się źródłem konfliktów i pytań o niegospodarność. Radni podjęli kolejną próbę wyjaśnienia sprawy: złożony do NIK wniosek ma zmusić instytucję, której zadaniem jest ochrona środków publicznych, do wnikliwej kontroli decyzji podejmowanych przez Zarząd Dzielnicy Praga-Południe. Autorzy wniosku argumentują, że wszystkie inne mechanizmy kontroli zawiodły.

Co dokładnie zawiera wniosek radnych?

Wniosek złożony przez klub Razem–Miasto Jest Nasze koncentruje się na kilku punktach kluczowych dla oceny racjonalności wydatków i podjętych decyzji. Radni żądają, aby NIK zweryfikował, czy wydatkowanie środków publicznych na centrum było prowadzone z zachowaniem zasad gospodarności i transparentności oraz czy każde kolejne działanie, które pociągało za sobą nowe koszty, miało uzasadnienie merytoryczne i proceduralne. Wśród konkretnych obszarów do zbadania wymieniono zasadność wielokrotnych zmian aranżacji przestrzeni – od betonowania placu, przez ustawienie kontenerów handlowych, aż po ich demontaż i przeniesienie w inne miejsce.

Do wniosku radni dołączyli dokumenty i materiały, które zgromadzili w trakcie swojej działalności: sześć interpelacji skierowanych do zarządu dzielnicy, protokoły ze spotkań z burmistrzem oraz raporty z komisji ds. bezpieczeństwa.

Reklama
Reklama

Centrum Lokalne Kamionek. Sekwencja wydatków i decyzji

Aby zrozumieć sens kontroli, trzeba odtworzyć chronologię działań i powiązanych z nimi wydatków. Najpierw na terenie dawnego Bazar Rogatka wykonano prace porządkowe i „zabetonowano” plac – na ten etap przeznaczono około 680 tys. zł. Następnie zrealizowano podstawowy element koncepcji: na obszarze ustawiono pawilony w formie kontenerów handlowych. Koszt tej części inwestycji oscylował według przedstawianych danych wokół 6,3–6,5 mln zł. Pawilony miały zapewnić lokalny handel i aktywność gospodarczą. Ich powierzchnia była jednak niewielka – ok.15 mkw. na lokal, co później okazało się jedną z przeszkód przy znalezieniu najemców.

Gdy pawilony stały puste, a kolejne konkursy na wynajem kończyły się fiaskiem lub odrzuceniem ofert z przyczyn formalnych, władze dzielnicy zdecydowały o innym rozwiązaniu: przeniesieniu kontenerów do ośrodka sportowego nad Zalewem Zegrzyńskim. Planowany koszt przeniesienia był znacznie niższy od ofert cenowych wykonawców; w dokumentach pojawia się liczba ok. 1,35 mln zł jako zakładane wydatki, podczas gdy jedna z ofert wykonawczych opiewała na około 2,3 mln zł. W praktyce więc operacja będzie kosztować ponad 2 mln zł. Radni i społecznicy zwracają uwagę, że suma tych wydatków: przygotowania placu, instalacji kontenerów i ich późniejszego demontażu i transportu, tworzy łańcuch kosztów, który z punktu widzenia publicznych finansów jest trudny do uzasadnienia.

Audyt i brak wdrożenia rekomendacji

Istotnym elementem argumentacji radnych jest to, że inwestycja była już przedmiotem audytu wewnętrznego Biura Audytu m.st. Warszawy. Audyt ten, zdaniem autorów wniosku do NIK, zawierał rekomendacje, które miały naprowadzić zarząd dzielnicy na bardziej racjonalne zarządzanie projektem. W ocenie radnych dokumenty te nie zostały jednak wdrożone, a wskazane braki i błędy nie spotkały się z konsekwencjami po stronie urzędników odpowiedzialnych za realizację.

To, zdaniem wnioskodawców, stwarza konieczność kontroli zewnętrznej. Skoro mechanizmy kontroli wewnętrznej nie doprowadziły do naprawy, to niezależna instytucja kontrolna powinna zweryfikować, czy nie doszło do niegospodarności lub naruszeń przepisów. Radni podkreślają, że kontrola NIK ma zbadać nie tylko decyzje inwestycyjne, ale także proces wdrażania rekomendacji audytu, czyli sprawdzić, czy administracja uczy się na błędach i czy reaguje na sygnały krytyczne.

Reklama
Reklama

Głos mieszkańców

Sprawa Centrum Lokalnego Kamionek od początku budziła emocje mieszkańców i aktywistów miejskich. Wielu sąsiadów dokonało licznych zgłoszeń dotyczących bezpieczeństwa i porządku na terenie inwestycji. W relacjach cytowanych przez radnych pojawiają się informacje o grupach pijanych i agresywnych osób przesiadujących na skwerze, okazjonalnych bójkach i libacjach, a także o problemach z dostępnością sanitariatów, które były czynne tylko przerywanie. Dla części mieszkańców inwestycja, zamiast poprawić lokalną jakość życia, stała się źródłem poczucia niepewności.

Co może zbadać NIK?

Najwyższa Izba Kontroli w podobnych sprawach analizuje głównie zgodność z prawem wydatkowania środków publicznych, prawidłowość procedur przetargowych, racjonalność podejmowanych decyzji oraz funkcjonowanie mechanizmów kontroli wewnętrznej. W praktyce kontrola może objąć dokumenty przetargowe, umowy z wykonawcami, protokoły z postępowań oraz korespondencję urzędową dotycząca zmian koncepcji i kosztów.

Jeżeli NIK stwierdzi uchybienia, jej raport może zawierać zalecenia naprawcze, a w skrajnych przypadkach doprowadzić do wezwań do wyjaśnień, zaleceń dyscyplinarnych lub wystąpień do innych organów państwowych. Nawet jeśli kontrola nie wykryje rażących nieprawidłowości, jej wynik może wymusić większą transparentność i bardziej rygorystyczne procedury w przyszłych lokalnych inwestycjach.

Radni liczą, że sama procedura kontroli wywrze presję na dzielnicę, zmuszając ją do konkretnego planu działań: wdrożenia zaleceń audytu, poprawy komunikacji z mieszkańcami oraz opracowania realnego modelu funkcjonowania Centrum, który uwzględni zarówno potrzeby lokalnych przedsiębiorców, jak i bezpieczeństwo oraz integrację społeczną.

Reklama
Reklama
Reklama