7.2°C
1016 hPa
Życie Warszawy

Warszawskie drzewa zyskały nowego opiekuna. Żoliborz zatrudnił dendrologa

Publikacja: 11.11.2025 11:45

Drzewa, choć sprawiają wrażenie trwałych i niezmiennych, chorują, starzeją się i w określonych warun

Drzewa, choć sprawiają wrażenie trwałych i niezmiennych, chorują, starzeją się i w określonych warunkach mogą stwarzać zagrożenie

Foto: Adobe Stock

Żoliborz powołał pracownika na nowe stanowisko w ratuszu, które może odmienić sposób, w jaki miasto dba o swoje drzewa. Dzielnica zatrudniła dendrologa - specjalistę od diagnozowania i ochrony drzew, który łączy naukową wiedzę z codzienną pracą w terenie, by chronić miejską zieleń i bezpieczeństwo mieszkańców.

Funkcja dendrologa, stosunkowo nowa w lokalnej administracji, ma wprowadzić systematyczność i fachowość do opieki nad miejskim drzewostanem. Drzewa, choć sprawiają wrażenie trwałych i niezmiennych, chorują, starzeją się i w określonych warunkach mogą stwarzać zagrożenie, dlatego decyzje o ich losie wymagają wiedzy i doświadczenia, a nie jedynie doraźnych reakcji.

Nowy specjalista ma zmniejszyć tę lukę: inwentaryzować, badać i rekomendować działania w skali dzielnicy, traktując każde drzewo jako element lokalnego krajobrazu.

Kim jest dzielnicowy dendrolog?

Dzielnicowy dendrolog to specjalista od drzew, który w Żoliborzu pełni rolę pierwszej linii ekspertyzy w ocenie drzewostanu. To nie tylko urzędnik siedzący za biurkiem, lecz osoba często obecna w terenie, wyposażona w wiedzę leśną i przyrodniczą, popartą odpowiednimi certyfikatami i praktycznym doświadczeniem w pracy z roślinnością. Taka osoba potrafi rozpoznać gatunki drzew niezależnie od pory roku, zdiagnozować objawy chorób, ocenić wpływ uszkodzeń na statykę pnia i konarów oraz przewidzieć, w jaki sposób budowy i inwestycje mogą oddziaływać na systemy korzeniowe.

Pojawienie się dzielnicowego dendrologa to krok w stronę bardziej zrównoważonego zarządzania zielenią miejską. 

Równie ważne, obok umiejętności technicznych, jest zaangażowanie miejscowe: dendrolog zna topografię dzielnicy i traktuje drzewa nie jako anonimowe obiekty, lecz jako część lokalnej historii i krajobrazu. Wrażliwość na miejsce, jak podkreślają urzędnicy, jest tu równie istotna jak wiedza - dendrolog musi lubić i „czuć” teren, w którym pracuje.

Reklama
Reklama

Narzędzia, procedury i system dokumentacji

Praca dendrologa zaczyna się w terenie od prostych, ale sprawdzonych narzędzi. Dzięki miarce, młotkowi arborystycznemu, sondzie do badania pęknięć i lornetce specjalista może wstępnie ocenić stan drzewa: zmierzyć obwód pnia, sprawdzić ubytki drewna, zidentyfikować objawy zamierania czy pęknięć oraz przeprowadzić oględziny korony z bezpiecznej odległości. Jednak same pomiary to tylko część procesu.

Kluczowym elementem jest system dokumentacji: dendrolog wprowadza zebrane dane do aplikacji MoDrzew, opisując parametry drzew, stan zdrowotny i rekomendowane zabiegi. Dzięki temu każde drzewo otrzymuje swoją „kartotekę” - zapis historii, który ułatwia planowanie kolejnych kontroli, zabiegów pielęgnacyjnych lub interwencji. W wypadkach większych wątpliwości lub przy znaczącej presji społecznej sprawy są kierowane do badań eksperckich z wykorzystaniem precyzyjnego sprzętu oraz współpracy z zewnętrznymi firmami specjalistycznymi. Skala ocen i dokumentacja stają się zatem podstawą obiektywnych decyzji.

Dwie lipy, dwie decyzje

Jednymi z pierwszych zadań nowego dendrologa była ocena dwóch lip drobnolistnych o podobnym obwodzie pnia, mierzącym 180 centymetrów przy wysokości 1,3 metra. Oba drzewa wykazywały podobne symptomy – zamieranie wierzchołków gałęzi oraz osłabione rozwidlenia głównych konarów. Pierwsza lipa rośnie w wąskim pasie zieleni przy ulicy Kozietulskiego.

Podczas szczegółowej analizy okazało się, że to nie czysty gatunek lipy drobnolistnej, lecz mieszaniec, znany jako lipa holenderska. Najistotniejszymi ustaleniami były głębokie, dziuplaste ubytki drewna u nasady korony, zlokalizowane naprzeciw siebie. Tego typu ubytki znacząco osłabiają strukturę drzewa i podnoszą ryzyko złamania pnia lub konarów, co w miejscu o intensywnym użytkowaniu – opdal chodników, jezdni i zabudowy stwarza realne zagrożenie dla pieszych, pojazdów i pobliskich budynków. Na podstawie tych ustaleń drzewo otrzymało najgorszą ocenę, oznaczoną jako 3W, a urząd złożył wniosek do Stołecznego Konserwatora Zabytków o jego usunięcie. To decyzja trudna, lecz w ocenie dendrologa konieczna, bo priorytetem jest bezpieczeństwo mieszkańców i infrastruktury.

Reklama
Reklama

Druga lipa, znajdująca się w Parku Kaskada, rośnie w mniej eksponowanym miejscu, wśród innych drzew i z dala od ścieżek pieszych. Choć wykazywała podobne objawy zamierania i osłabienia rozwidleń, skala zagrożenia była mniejsza. Lipa w parku została oceniona na 2N - oznaczenie sugerujące niższe ryzyko i możliwość zachowania drzewa przy zastosowaniu odpowiednich działań. Rekomendowane zabiegi obejmują prace pielęgnacyjne oraz ewentualne założenie wiązań wzmacniających, które pozwolą przedłużyć żywot drzewa i zmniejszyć ryzyko złamań.

https://maps..goo.gl/yyLJtacvt1A575NB7

Ta para drzew stanowi dobre ilustracyjne zestawienie: identyczny obwód pnia i podobne symptomy nie muszą prowadzić do takiej samej decyzji. Ważny jest kontekst lokalizacyjny, głębokość i rodzaj uszkodzeń oraz potencjalne konsekwencje dla otoczenia. Decyzje podejmowane są więc w oparciu nie tylko o wygląd drzewa, ale też o ocenę ryzyka i możliwe środki zaradcze.

Praca w terenie i współpraca z ekspertami

Praca dzielnicowego dendrologa to rutyna terenowa przeplatana interwencjami wymagającymi ekspertyzy. Codzienne obowiązki obejmują inwentaryzacje, reagowanie na zgłoszenia mieszkańców oraz podejmowanie decyzji dotyczących dalszych badań bądź zabiegów pielęgnacyjnych. W przypadkach skomplikowanych lub spornych dendrolog kieruje drzewa do badań bardziej zaawansowanymi metodami, współpracując z firmami zewnętrznymi dysponującymi precyzyjnym sprzętem diagnostycznym. Taki model pracy gwarantuje, że trudne decyzje nie zapadają pochopnie, lecz są wynikiem analizy i, gdy potrzeba, ekspertyzy potwierdzającej zalecenia.

Zielona przyszłość Żoliborza

Pojawienie się dzielnicowego dendrologa to krok w stronę bardziej zrównoważonego zarządzania zielenią miejską. Dzięki systematycznej opiece, dokumentacji i rzetelnym diagnozom każde drzewo „zyskuje swoją historię” zapisaną w systemie, co ułatwia planowanie długofalowych działań pielęgnacyjnych. Funkcja dendrologa pokazuje, że troska o naturę w mieście zaczyna się od fachowej diagnozy.

Reklama
Reklama
Reklama