6.2°C
1016.1 hPa
Życie Warszawy

Resztki mięsne, kości, i pieluchy razem z metalami? Śmieciowa wpadka ratusza

Publikacja: 11.11.2025 08:15

Zdjęcie nieudanej kampanii zrobiła jedna z radnych Ursynowa.

Zdjęcie nieudanej kampanii zrobiła jedna z radnych Ursynowa.

Foto: Facebook

Na plakatach zachęcających do segregacji odpadów pojawiły się poważne błędy merytoryczne, które mogą prowadzić do zamieszania wśród mieszkańców i podróżnych. Analiza poszczególnych afiszy wskazuje na nieścisłości oraz mylące informacje, utrudniające prawidłową segregację.

Zdjęcie nieudanej kampanii zrobiła jedna z radnych Ursynowa. „Koniec z segregacją śmieci w Warszawie! To samo można wrzucać do żółtych i czarnych pojemników. Brawo Rafał Trzaskowski” – ironizowała. „A może tak zamiast na planach filmowych się lansować zająłby się Pan prezydent zarządzaniem miastem?” – dodała.

Śmieci zmieszane w pojemniku z metalami i tworzywami sztucznymi

Na plakacie poświęconym frakcji „Metale i tworzywa sztuczne” znalazła się lista odpadów możliwych do wyrzucenia, wśród których wymieniono m.in. „resztki mięsne, kości, mokry i zabrudzony papier, zużyte artykuły higieniczne, pieluchy”. Tymczasem żaden z tych odpadów nie powinien trafić do pojemników na metale i tworzywa sztuczne. Odpady organiczne, takie jak resztki mięsne czy kości, oraz pieluchy i mokry papier, należą do odpadów zmieszanych lub – w przypadku wybranych miast – do bioodpadów. Tego typu błędy mogą skutkować znacznym obniżeniem jakości segregacji i wzrostem kosztów recyklingu oraz utylizacji odpadów.

Plakat opisujący pojemnik na odpady zmieszane sugeruje, że można tam wyrzucać to samo, czyli „resztki mięsne, kości, mokry i zabrudzony papier, zużyte artykuły higieniczne, pieluchy”, co jest zgodne z ogólnopolskimi zasadami segregacji. Jednak informacja o powstawaniu z tych odpadów „energii elektrycznej” i „ciepła do ogrzewania mieszkań” jest uproszczona i może wprowadzać w błąd co do procesu utylizacji. Odpady mieszane tylko w części są przeznaczane do spalania w odpowiednich instalacjach odzysku energii, a nie wszystkie frakcje nadają się do tego celu.

Nieścisłości w kampanii śmieciowej ratusza

Jak podkreślają internauci, widoczne na zdjęciu nieścisłości świadczą o braku konsultacji z ekspertem ds. gospodarki odpadami lub niezastosowanie się do aktualnych rozporządzeń ministerialnych. Konsekwencją publikowania takich plakatów jest mniejsza skuteczność segregacji, utrudnienia dla mieszkańców oraz wzrost kosztów recyklingu i przetwarzania bądź unieszkodliwiania odpadów. Ponadto błędne instrukcje utrudniają realizację celów klimatycznych i środowiskowych, za które miasto Warszawa odpowiada wobec mieszkańców i administracji unijnej.

Reklama
Reklama

Zapytaliśmy urząd miasta, ile takich błędnych plakatów zostało wydrukowanych i gdzie zawisły. „Błąd dotyczył tylko jednego plakatu na stacji metra Imielin. Plakat został już zamieniony na poprawny” – zapewnił Wydział Prasowy urzędu miasta.

Reklama
Reklama
Reklama