Dane Urzędu Pracy m.st. Warszawy wskazują, że miasto przeżywa dwutorową przemianę rynku pracy. Z jednej strony bilans rejestracji i wyrejestrowań bezrobotnych we wrześniu 2025 roku wskazuje na poprawę sytuacji, bo więcej osób opuściło ewidencję niż do niej weszło. Z drugiej strony wciąż istnieje niewygodna rzeczywistość dużej grupy mieszkańców, której powrót do aktywności zawodowej jest utrudniony. W tej drugiej grupie często znajdują się osoby po pięćdziesiątce - z doświadczeniem, lecz napotykające bariery.
Aktualny obraz rynku pracy Warszawy
We wrześniu Urząd Pracy m.st. Warszawy zarejestrował 2 991 nowych osób, a wyrejestrował 3 974, z czego 1 494 znalazły zatrudnienie. Na koniec miesiąca w ewidencji pozostawało 21 431 osób bezrobotnych, w tym 10 266 kobiet. Sama przewaga wyrejestrowań nad rejestracjami i fakt, że ponad jedna trzecia opuszczających ewidencję podjęła pracę, to sygnały pozytywne.
Jednak liczby mówią też o głębokiej fragmentacji rynku: poprawa statystyk ogólnych nie przekłada się automatycznie na równomierne korzyści dla wszystkich grup społecznych. W ocenie Urzędu Pracy szczególnej uwagi wymaga grupa długotrwale bezrobotnych, osób bez kwalifikacji oraz właśnie osób 50+, które nie adaptują się do zmian na rynku pracy równie szybko jak młodsi kandydaci.
Kto i z jakimi problemami stoi po drugiej stronie cyfr?
Wśród bezrobotnych 50-latków (i starszych) są ludzie, którzy od lat pracowali w jednym zawodzie i nagle muszą szukać nowego zatrudnienia, osoby, które miały długie przerwy w zatrudnieniu, a także osoby bez formalnych kwalifikacji odpowiadających obecnym wymaganiom pracodawców. Raport Urzędu Pracy podkreśla, że wielu z nich posiada bogate doświadczenie i wysokie kompetencje, lecz to nie wystarcza, gdy rynek zaczyna wymagać nowych umiejętności lub gdy zatrudniający działają pod wpływem stereotypów związanych z wiekiem. Przerwy w pracy często osłabiają pewność siebie kandydatów, utrudniają aktualizację ich kwalifikacji i zmniejszają szanse w konkurencyjnym procesie rekrutacji.