4.5°C
1015.5 hPa
Życie Warszawy

Na Woli wyrósł „symbol przyzwoitości”. W Warszawie odsłonięto pomnik Władysława Bartoszewskiego

Publikacja: 20.10.2025 16:15

Pomnik przedstawia młodego Bartoszewskiego z czasów II wojny światowej

Pomnik przedstawia młodego Bartoszewskiego z czasów II wojny światowej

Foto: UD Wola

Na warszawskiej Woli odsłonięto pomnik prof. Władysława Bartoszewskiego. To hołd dla bohatera, który jako członek „Żegoty” ryzykował życie, by ratować Żydów. Inicjatywa przypomina także o jego głębokich związkach z Warszawą – od noszowego w 1939 roku, przez powstańca, aż po varsavianistę.

Pomnik stanął na Skwerze Władysława Bartoszewskiego przy ul. Ogrodowej, w miejscu o wyjątkowym, symbolicznym znaczeniu. Rejon dzisiejszej ul. Białej i Ogrodowej był w czasie niemieckiej okupacji fragmentem, przez który przebiegała granica getta warszawskiego.

To właśnie w tej lokalizacji, za sprawą członków konspiracyjnej Rady Pomocy Żydom „Żegota”, setki osób odzyskiwały wolność. Budynek sądu stawał się dla nich „drogą do wolności”. Prof. Bartoszewski, jako młody członek tej organizacji, brał udział w akcji ratowania prześladowanych, co jest kwintesencją jego postawy: przyzwoitości i człowieczeństwa w najtrudniejszych momentach historii.

Sam pomnik przedstawia młodego Bartoszewskiego z czasów II wojny światowej, zaledwie dziewiętnastoletniego działacza. Ta forma symbolizuje odwagę cywilną i etos działania. Bartoszewski, odznaczony tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, pozostaje jednym z największych autorytetów moralnych współczesnej Polski. Jego słowa: „Warto być przyzwoitym, choć nie zawsze się to opłaca”, stanowią manifest odsłoniętej figury.

Bartoszewski stał się cenionym varsavianistą i historykiem

Bartoszewski stał się cenionym varsavianistą i historykiem

Foto: UD Wola

Reklama
Reklama

Żołnierz walczącej stolicy i konspirator

Związki Bartoszewskiego z Warszawą rozpoczęły się z chwilą jego urodzenia w 1922 roku i trwały przez całe życie. Jego młodzieńcza postawa patriotyczna ujawniła się już we wrześniu 1939 roku podczas oblężenia miasta, kiedy jako siedemnastolatek pełnił służbę noszowego w Polskim Czerwonym Krzyżu (PCK). Mimo tragicznego doświadczenia aresztowania w łapance na Żoliborzu i pobytu w KL Auschwitz (gdzie otrzymał numer obozowy 4427), Bartoszewski szybko wrócił do walki.

Na początku lat 40. XX wieku włączył się w działalność konspiracyjną:

• Został żołnierzem Armii Krajowej (pod pseudonimem „Teofil”).

• Był członkiem wspomnianej już „Żegoty”.

• Wziął aktywny udział w Powstaniu Warszawskim w 1944 roku. Pełnił funkcję adiutanta dowódcy placówki w strukturach Biura Informacji i Propagandy (BiP) Komendy Głównej AK, a co najważniejsze, był redaktorem powstańczej prasy – m.in. „Wiadomości z Miasta i Wiadomości Radiowe”. Za zasługi został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz Krzyżem Walecznych.

Reklama
Reklama

Student, varsavianista i opozycjonista

Po wojnie Bartoszewski kontynuował swoją misję w Warszawie na polu naukowym i społecznym. Jeszcze w czasie okupacji rozpoczął studia polonistyczne na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, które kontynuował po odzyskaniu wolności. Stał się cenionym varsavianistą i historykiem. Jego książka „1859 dni Warszawy” – kalendarium okupacyjnej i powstańczej stolicy – jest uznawana za jedno z najważniejszych źródeł dokumentujących ten okres.

Bartoszewski pielęgnował także swoje więzi z warszawskimi instytucjami kultury. Był przyjacielem i hojnym darczyńcą Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy (Biblioteki na Koszykowej), którą nazywał swoją „ulubioną biblioteką warszawską”. Wzbogacił jej zbiory o cenne varsaviana, w tym unikalne kolekcje prasy powstańczej.

Trwałe dziedzictwo stolicy

Odsłonięty pomnik jest kolejnym dowodem na to, jak silnie Władysław Bartoszewski zakorzenił się w historii i współczesności miasta. W uznaniu jego zasług, Rok 2022 został ogłoszony przez Radę Miasta Stołecznego Warszawy Rokiem Władysława Bartoszewskiego.

Obecnie jego pamięć jest pielęgnowana nie tylko przez nowy pomnik i skwer przy ul. Ogrodowej. W Warszawie znajduje się także Liceum im. Władysława Bartoszewskiego, a jego grób mieści się na Powązkach.

Reklama
Reklama
Reklama