Donald Trump, prezydent USA, znany z niekonwencjonalnych metod, zapowiedział, że będzie osobiście patrolował ulice Waszyngtonu wraz z Gwardią Narodową, by wzmocnić bezpieczeństwo stolicy. Choć ostatecznie nie wyszedł osobiście na ulice, jego słowa o „wyzwoleniu” miasta odbiły się echem na całym świecie i stały się inspiracją dla warszawskiego radnego, Marka Borkowskiego. W swojej interpelacji do Burmistrza Dzielnicy Pragi-Południe radny proponuje symboliczne patrole z udziałem urzędników, by w ten sposób zwrócić uwagę na problem bezpieczeństwa w popularnych miejscach dzielnicy.
„Trumpowe” patrole na Grochowie i Kamionku
Marek Borkowski zaproponował, aby burmistrz wraz z członkami Zarządu Dzielnicy, urzędnikami, Strażą Miejską, a także Policją i mieszkańcami, wziął udział w „spacerach patrolowych”. Pomysł, choć motywowany osobliwie, ma na celu wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców i zacieśnienie kontaktu władz z lokalną społecznością. Radny wskazał dwie pory i konkretne lokalizacje, które wymagają szczególnej uwagi:
• Rano: Plac Szembeka oraz Punkt Caritas przy ul. Grochowskiej.
• Wieczorem: Centrum Lokalne Kamionek, okolice Wisły oraz Saska Kępa, a także okolice Stadionu Narodowego w dniach imprez masowych.
Plac Szembeka i Centrum Lokalne Kamionek - symbol porażki i centrum awantur
Zainspirowana Donaldem Trumpem interpelacja ma na celu zwrócenie uwagi na bardzo poważne problemy, które od dawna nękają te popularne miejsca.