26.6°C
1016.6 hPa
Życie Warszawy

Hulajnogi, meble i mnóstwo śmieci – służby sprzątają dno Wisły

Publikacja: 04.09.2025 13:15

Służby oczyszczające wydobyły z dna Wisły m.in. rowery i hulajnogi

Służby oczyszczające wydobyły z dna Wisły m.in. rowery i hulajnogi

Foto: Michał Szułdrzyński

Hulajnogi, zużyte opony, rowery, odpady poremontowe czy stary sprzęt elektroniczny – służby korzystają z niskiego stanu Wisły, żeby posprzątać to, co się znajduje na dnie.

Na dnie rzeki znajduje się przede wszystkim mnóstwo drobnych śmieci, takich jak styropian, butelki, folie, kanistry i inne tworzywa sztuczne.

Zamiast do śmietnika, wyrzucają do Wisły

Jak się jednak okazuje, mieszkańcy wrzucają do rzeki wszystko, co im jest niepotrzebne. Pojawiają się tam m.in. uszkodzone meble (resztki stołów, krzeseł, czy szaf), gruz i odpady, które pozostały po remontach, a także zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny jak lodówki, telewizory, części komputerowe czy kable. Nie brakuje także środków transportu – tu głównie można znaleźć hulajnogi i rowery.

Akcje sprzątania dna Wisły odbywają się cyklicznie. Przykładowo w 2024 r. wolontariusze porządkowali brzegi rzeki, a także przeprowadzali akcje sprzątania dna rzeki z wody, m.in. za pomocą kajaków, łodzi i nurków. Do akcji zbierania śmieci z Wisły przyłączyło się ponad 22 tysiące wolontariuszy, którzy wyłowili łącznie około 480 ton różnego rodzaju odpadów.

Na dnie rzeki znalazły się także hulajnogi

Na dnie rzeki znalazły się także hulajnogi

Foto: Michał Szułdrzyński

Reklama
Reklama

Zabytki z dna Wisły

W 2015 roku, przy rekordowo niskim poziomie Wisły, z dna rzeki wydobyto 12 ton zabytków, które pochodziły z XVII wieku, w tym fontannę, liczne kamienne elementy wystroju sal pałacowych (niektóre z herbem Wazów), kule armatnie, płytki posadzkowe, parapety, obramowania drzwi, drewniane elementy wozów i wiele innych. Znajdowały się one na wiślanej szkucie, która rozbiła się na bystrzu na wysokości Golędzinowa a, którą próbowano wywieźć zrabowane elementy wystroju obecnego Pałacu Kazimierzowskiego podczas potopu szwedzkiego. Znaleziska miały dużą wartość historyczną i były konserwowane.

W 2024 i 2025 roku podczas kolejnych akcji sprzątania i eksploracji dna Wisły, szczególnie na wysokości ulicy Mehoffera, znaleziono dwie koleby, które prawdopodobnie pochodzą sprzed II wojny światowej i mogły służyć do transportu gruzu z terenów getta lub odgruzowywania miasta. Jeden z wózków nosił ślady przestrzelenia. Ponadto wydobyto nitowane wagony, prawdopodobnie co najmniej 60-letnie, oraz wyciągarkę stoczniową z tabliczką datowaną na 1929 rok. Znaleziska te przekazano do konserwacji.

Okazji do sprzątania i odkryć wciąż nie będzie brakowało, bo według informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom wody w Wiśle w okolicach Bulwarów Wiślanych to 5 cm. Prognozy hydrologiczne IMGW wskazują, że, w niedzielę, ma być jeszcze niższy – 4 cm.

Reklama
Reklama
Reklama