Jak informowało „Życie Warszawy”, jedną z przyczyn przedłużania się remontu Sali Kongresowej, miało być ujawnienie w budynku PKiN dużej ilości azbestu. Teraz, w odpowiedzi na interpelację radnej Barbary Sochy, władze miasta przedstawiły szczegółowe informacje w tej sprawie.
Wiedza była, ale nie skala
Jak przekazano, zarząd Pałacu Kultury posiada wiedzę na temat zastosowania elementów azbestowo-cementowych w Sali Kongresowej, jednakże - jak czytamy w piśmie, „z uwagi na brak szczegółowej dokumentacji skala zastosowania azbestu nie była dokładnie znana i była możliwa jedynie do przybliżonego oszacowania". Ratusz zaznacza, że w okresie budowy PKiN azbest był materiałem powszechnie stosowanym.
1400 ton azbestu w Pałacu Kultury
W toku prowadzonych prac modernizacyjnych Sali Kongresowej zidentyfikowano i wywieziono do utylizacji niemal1400 ton materiałów. Warto zaznaczyć, że ilość ta wynika z konieczności usunięcia nie tylko elementów zawierających azbest, ale także tych, które miały z nim bezpośrednią styczność, zgodnie z obowiązującym prawem. Azbestowe elementy zostały odkryte na wszystkich poziomach Sali Kongresowej, od poziomu -1 po dach. Miasto potwierdziło również, że przeprowadzona inwentaryzacja wykazała występowanie materiałów zawierających azbest we wszystkich strefach budynku PKiN, tj. strefa A, B, D, E, G, K, W, Ż, oraz w kanale energetycznym.
Bezpieczeństwo użytkowników i brak informacji dla mieszkańców
Władze miasta zapewniają, że „zabudowany azbest nie stanowi zagrożenia dla użytkowników budynku". Potwierdzają to okresowe kontrole jakości powietrza w obiekcie, prowadzone pod kątem wykrywania włókien azbestu. „Żadna z dotychczas przeprowadzonych kontroli nie wykazała obecności drobin azbestu w powietrzu" – czytamy w odpowiedzi. Jednocześnie miasto przyznaje, że w okresie budowy pałacu, mieszkańcom Warszawy nie były przekazywane żadne dodatkowe informacje w zakresie obecności azbestu w Sali Kongresowej.