W gmachu Pałacu Kultury i Nauki, od ponad dekady rozgrywa się cichy, lecz niezwykle kosztowny – jak się okazuje – dramat. Remont Sali Kongresowej to bój z czasem, ale przede wszystkim z niebezpiecznym materiałem, który choć niegdyś uznawany za rewolucyjny, dziś wiadomo, że stanowiącym śmiertelne zagrożenie – azbestem.
Sprawa wyszła na jaw w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej i dzięki warszawskiej radnej. Podczas przedwyborczej rozmowy kandydatów na urząd Prezydenta RO - Rafała Trzaskowskiego i Sławomir Mentzena. Prezydent Warszawy odniósł się do kwestii przedłużającego się remontu Sali Kongresowej i wspomniał o niespodziewanym odkryciu azbestu w murach PKiN.
Wieści podchwyciła Barbara Socha, warszawska radna, która domaga się szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie.
PKiN: Długoletni remont Sali Kongrsowej
Remont Sali Kongresowej, jednej z najbardziej rozpoznawalnych przestrzeni Pałacu Kultury i Nauki, trwa już długie 11 lat. Termin, który w budownictwie XXI wieku wydaje się abstrakcją, rodzi naturalne pytania o prawdziwe przyczyny takiego stanu rzeczy. Prezydent Rafał Trzaskowski, w jednym z przedwyborczych wywiadów, jako wytłumaczenie opóźnień przywołał trudności wynikające ze sposobu budowania w czasach PRL, charakteryzującego się brakiem planów i „niespodziankami” wychodzącymi na jaw w trakcie prac. Jego słowa: „Nikt nie wiedział, że w Pałacu Kultury i Nauki jest tyle azbestu. Dopiero się dowiedzieliśmy... To podraża koszty remontu wielokrotnie...” rodzą wiele pytań co do samego remontu. W kontekście niekończących się prac, warto wspomnieć, że najnowszy planowany termin zakończenia remontu Sali Kongresowej to 2026 rok. To oznacza, że od rozpoczęcia prac upłynie 12 lat, czyli dekada dłużej niż pierwotnie zakładano.
PKiN: Niebezpieczne materiały
Azbest, wszechobecny w budownictwie socjalistycznym, był symbolem postępu i nowoczesności. Jego właściwości izolacyjne i ognioodporne czyniły go materiałem idealnym. Mimo badań prowadzonych we Francji na początku XX wieku na całym świecie a także w Polsce ignorowano niebezpieczeństwo lub po prostu nie wiedziano o jego rakotwórczych właściwościach. Dziś, gdy świadomość zagrożeń płynących z używania azbestu jest powszechna, jego odkrycie w sercu Warszawy budzi niepokój.