22°C
1022.1 hPa
Życie Warszawy

Ostatnie Pokolenie planuje okupację Sejmu. Stworzą miasteczko namiotowe w Warszawie

Publikacja: 13.08.2025 16:35

Aktywiści planują utworzenie miasteczka namiotowego przy ul. Wiejskiej w Warszawie

Aktywiści planują utworzenie miasteczka namiotowego przy ul. Wiejskiej w Warszawie

Foto: Kpalion, CC BY-SA 3.0 / Ostatnie Pokolenie

Organizacja Ostatnie Pokolenie zapowiedziała wielką akcję protestacyjną w stolicy. Od września aktywiści planują okupować teren pod Sejmem, domagając się m.in. uchwalenia ustawy o odbudowie polskiego transportu publicznego.

Członkowie Ostatniego Pokolenia zamierzają rozpocząć protest 26 września o godzinie 10. Zgodnie z komunikatem aktywistów, uczestnicy przyniosą namioty i zamieszkają w pobliżu gmachu parlamentu, tworząc „społeczność oporu”. Organizatorzy deklarują, że protest ma trwać „jak najdłużej” stać się „zarzewiem ruchu, który zmieni ten kraj”.

Lex Ostatnie Pokolenie – kluczowy postulat

Głównym celem akcji jest wymuszenie na politykach uchwalenia ustawy nazwanej przez aktywistów „Lex Ostatnie Pokolenie”. Jej założenia, jak wynika z zapowiedzi, mają dotyczyć „odbudowy polskiej kolei i transportu autobusowego”. Organizacja uważa, że to tylko początek zmian, które zamierza przeprowadzić. W jej ocenie protest jest odpowiedzią na „nieludzką politykę” i ma być walką o „dobre dla ludzi zmiany”.

Motywacje i wizja ruchu

Komunikat Ostatniego Pokolenia wskazuje, że protest ma również szerszy, ideologiczny wymiar. Aktywiści twierdzą, że jako ludzkość „niszczymy podstawy życia na Ziemi”, a dla naszych dzieci „nie ma przyszłości”. Twierdzą, że politycy prowadzą Polskę na skraj przepaści. W swoim manifeście grupa przedstawia się jako alternatywa dla „świata skrajnej prawicy” oraz „świata liberałów widzianego jako zbiór rachunków bankowych”. Organizacja deklaruje zamiar zbudowania „silnego, ponadpolitycznego i masowego ruchu na czasy beznadziei”.

Pod Sejmem, choćby tylko na kilka tygodni, chcą stworzyć „przestrzeń, gdzie głos każdej osoby ma znaczenie” i gdzie ludzie będą wspólnie troszczyć się o to, co najważniejsze.

Na jednogłośną krytykę zasługują akty wandalizmu, takie jak oblanie pomnika warszawskiej Syrenki, które odwracają uwagę od meritum sprawy

Ostatnie Pokolenie w Warszawie

W ciągu ostatnich miesięcy grupa wielokrotnie organizowała akcje w różnych punktach miasta, skupiając się głównie na blokowaniu kluczowych arterii komunikacyjnych. Aktywiści stosowali swoje najbardziej rozpoznawalne metody, w tym przyklejanie się do asfaltu na jezdniach. Do głośnych protestów należały m.in. blokady mostów i tras szybkiego ruchu. Zdarzały się też bardziej symbolicze działania, jak np. okupacja sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego czy oblanie farbą pomnika warszawskiej Syrenki. Akcje te, często przeprowadzane w godzinach szczytu, prowadziły do poważnych utrudnień w ruchu drogowym i interwencji policji. Aktywiści tłumaczyli, że ich celem jest wywieranie presji na władze lokalne i rząd, zwłaszcza po tym, jak, według ich relacji, odwołane zostały zaplanowane spotkania z przedstawicielami władz miasta.

Działalność Ostatniego Pokolenia, mimo że nierzadko podnosi kwestie o fundamentalnym znaczeniu dla całego społeczeństwa, często budzi sprzeciw mieszkańców z powodu wyboru stosowanych metod. Działania są uciążliwe dla mieszkańców Warszawy, prowadząc do frustracji i paraliżu komunikacyjnego. Ponadto, każda interwencja służb porządkowych generuje koszty, co jest kolejnym argumentem podnoszonym przez przeciwników form protestu.

Na jednogłośną krytykę zasługują jednak akty wandalizmu, takie jak oblanie pomnika warszawskiej Syrenki, które odwracają uwagę od meritum sprawy i stanowią brak poszanowania dla najważniejszych zabytków stolicy.