Czy to koniec słynnych podskoków i drgawek w tramwaju? Czas pokaże, ale obietnice są naprawdę imponujące.
Czy tramwaje poczuły się eko?
W okolicach Ogrodu Saskiego, niczym archeolodzy odkrywający zaginioną cywilizację, robotnicy rozpoczęli budowę nowej konstrukcji torowiska. Prowadzone są prace ziemne, przygotowujące grunt pod docelowe warstwy – setki ton ziemi przemieszczane, byśmy w przyszłości mogli rozkoszować się (oby!) płynną jazdą. Co więcej, na odcinku od Królewskiej do Świętokrzyskiej pojawi się rozchodnik! Ten skromny, ale wytrzymały sukulent ma upiększyć miejski krajobraz, bo tramwaje chcą być bliżej natury.
Karetki przejadą, rowerzyści też!
Od Świętokrzyskiej do ulicy Widok zastosowane zostaną płyty prefabrykowane z zabudową z kostki granitowej. To z pewnością ucieszy wszystkich, którzy martwili się o przejezdność dla karetek i innych służb ratunkowych. Wygląda na to, że nawet w wirze budowlanej rewolucji, bezpieczeństwo pozostaje priorytetem. Ponadto, przygotowane zostaną pasy separacyjne pod zieleń wysoką i niską (nasadzenia zrealizuje Zarząd Dróg Miejskich, więc trzymamy kciuki za bujne krzewy), a także miejsce pod nowe przejścia dla pieszych i przejazdy rowerowe na wysokości ulic Sienkiewicza i Złotej. Wygląda na to, że nawet rowerzyści i piesi dostaną swoje pięć minut chwały.
Kiedy tramwaje wrócą na Marszałkowską?
Odcinka między przystankami Centrum i Metro Ratusz Arsenał nie obsługują obecnie żadne linie. To prawdziwa gratka dla miłośników spacerów i komunikacji zastępczej. Jednak jest światełko w tunelu (czy raczej na końcu torowiska): tramwaje mają wrócić na Marszałkowską w październiku 2025 roku. Trzymamy za słowo i już nie możemy doczekać się tej rewolucyjnej, komfortowej (i zielonej!) podróży po nowym torowisku. A na razie zapraszamy do podziwiania postępu prac.