Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że temat nocnej prohibicji w stolicy został odłożony na półkę. Burzliwa sesja Rady Warszawy, na której wycofano prezydencki projekt, a drugi został odrzucony, wywołała falę krytyki ze strony aktywistów i mieszkańców. Krytyka, która spadła ze strony mediów i innych ugrupowań politycznych na Koalicję Obywatelską spowodowała, że prezydent Rafał Trzaskowski przedstawił nowy plan, który ma doprowadzić do realizacji postulatów zgłaszanych w szerokich konsultacjach społecznych. Podjęto decyzję o wprowadzeniu zakazu, ale w dwuetapowej formule.
Nowa strategia zakłada, że ostateczny, ogólnomiejski zakaz nocnej sprzedaży alkoholu wejdzie w życie od 1 czerwca 2026 roku.
Pilotaż w centrum - pierwszy krok do przodu
Najbliższe działania władz miasta skupią się na dwóch dzielnicach, które od lat borykają się z problemami związanymi z nocnym hałasem i zakłócaniem porządku: Śródmieściu i Pradze-Północ. Zgodnie z zapowiedziami prezydenta, w przyszłym tygodniu ma się odbyć nadzwyczajna sesja Rady Warszawy, której celem będzie uchwalenie lokalnego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w tych rejonach. Zakaz miałby wejść w życie już od początku listopada bieżącego roku.
Jak tłumaczył sam prezydent, jest to celowy i przemyślany manewr. Ten „pilotaż” ma posłużyć jako poligon doświadczalny, na którym miasto przetestuje kompleksowy program działań. Będzie on obejmował m.in. zwiększenie patroli służb porządkowych oraz oznaczanie miejsc, gdzie dochodzi do największej liczby naruszeń. Zebrane w ten sposób dane i doświadczenia z pilotażu mają ułatwić przygotowanie i wdrożenie zakazu w innych częściach miasta.