21°C
1015.4 hPa
Życie Warszawy

Kajakowe Veturilo nad Kanałem Żerańskim? Nowatorski pomysł na tchnięcie życia w warszawską wodę

Publikacja: 21.09.2025 08:05

Radna wzywa do uzupełnienia infrastruktury sportowej w Parku Żerańskim

Radna wzywa do uzupełnienia infrastruktury sportowej w Parku Żerańskim

Foto: Mateusz Senko - radny Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy

Rewitalizacja Kanału Żerańskiego to jeden z najbardziej wyczekiwanych projektów w Warszawie. Po latach oczekiwań, teren wzdłuż nabrzeża, ma stać się centrum rekreacji. Jednak nowa koncepcja idzie o krok dalej - Kanał Żerański ma szansę stać się kajakowym eldorado na wzór rozwiązań znanych z zagranicy.

Nowatorska koncepcja, która mogłaby połączyć rekreację z transportem, została oficjalnie przedstawiona w interpelacji radnej Agnieszki Borowskiej skierowanej do Prezydenta Warszawy. Pomysł „kajakowego veturilo” może w pełni wykorzystać potencjał tego unikatowego terenu. Dokument wzywa do uzupełnienia infrastruktury sportowej i rekreacyjnej na całym białołęckim odcinku kanału, aby otworzyć go dla wszystkich mieszkańców, a nie tylko dla tych, którzy posiadają własny sprzęt.

Kajakowe Veturilo nad Kanałem Żerańskim – o co chodzi w projekcie?

Proponowane rozwiązanie, czyli mobilne wypożyczalnie kajaków i desek SUP, tzw. „kajakowe veturilo”, ma powstać w kluczowych punktach kanału. Chociaż w nowo oddawanym Parku Żerańskim przewidziano 12 pomostów kajakowo-wioślarskich na odcinku 1 km, to zdaniem radnej, reszta 8-kilometrowego kanału pozostanie niewykorzystana. Z tego powodu, interpelacja proponuje budowę dwóch nowych pomostów wraz z wypożyczalniami:

• W Parku Syrenki, na skrzyżowaniu ulic Długorzecznej i Kobiałka, czyli w miejscu, gdzie już dziś trenują sportowcy i przyszli olimpijczycy.

• W miejscu historycznej przeprawy promowej na skrzyżowaniu ulic Białołęckiej i Zdziarskiej.

Reklama
Reklama

Koncepcja mobilnej wypożyczalni czerpie inspirację z amerykańskiego systemu działającego w Regionalnym Parku Mississippi. Tamtejsze „Mississippi River Paddle Share” to innowacyjne, mobilne wypożyczalnie sprzętu wodnego. Co więcej, system jest połączony z wypożyczalniami rowerów, co umożliwia spływ kajakiem w jedną stronę i powrót na dwóch kółkach. Taki model, zdaniem radnej, świetnie sprawdziłby się w warszawskich warunkach.

Odpowiedź na potrzeby społeczne

Pomysł „kajakowego veturilo” nie jest przypadkowy. Jak wskazuje interpelacja, potrzeba takiej infrastruktury została wyrażona w badaniach „Mapa Marzeń Koniecznych Białołęczan”. Aż co czwarta ankietowana osoba opowiedziała się za utworzeniem takich punktów. Realizacja pomysłu miałaby kluczowe znaczenie dla tysięcy mieszkańców osiedli położonych dalej od Parku Żerańskiego, takich jak Brzeziny, Kobiałka czy Szamocin, którzy obecnie nie mają dostępu do rekreacji wodnej w bezpośrednim sąsiedztwie.

Park Żerański: Kontrowersje i wady wykonania

Choć projekt „kajakowego veturilo” budzi entuzjazm, nie można zapomnieć o problemach, z jakimi boryka się sama inwestycja Park Żerański. Pomimo, że jest to jeden z największych projektów Zarządu Zieleni, jego realizacja napotyka na liczne przeszkody, które wpływają na wizerunek miasta i zaufanie mieszkańców.

Inwestycja borykała się z opóźnieniami już na etapie przetargów, a następnie w trakcie prac, które były wielokrotnie aneksowane. Dziś, w momencie, gdy urzędnicy informują o „zakończeniu prac”, mieszkańcy ujawniają liczne niedoróbki. Mowa tu o dziurach w nawierzchni, braku stabilności skarp, porzuconym gruzie i odpadach, które zanieczyszczają teren. Taka sytuacja stwarza wyraźny rozdźwięk między oficjalnymi deklaracjami a realnym stanem placu budowy. Dodatkowo, brak odpowiedniego nadzoru i monitoringu przyczynia się do aktów wandalizmu, co budzi obawy o przyszłe bezpieczeństwo parku.

Reklama
Reklama
Reklama