17.9°C
1009.8 hPa
Życie Warszawy

Wpadł w ręce wolskich kryminalnych. Poszukiwany za wzięcie zakładnika ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem

Publikacja: 11.09.2025 10:15

Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi

Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi

Foto: Policja

Stołeczni policjanci zatrzymali 51-latka, który ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem w jednej z podwarszawskich miejscowości. Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi, m.in. w celu odbycia kary czterech lat pozbawienia wolności za wzięcie zakładnika.

Kryminalni z Komendy Policji na Woli w ostatnich dniach prowadzili wzmożone działania, które miały na celu zatrzymanie osób ściganych listami gończymi. Dzięki czynnościom operacyjnym i zebranym informacjom funkcjonariusze namierzyli miejsce, gdzie mógł ukrywać się 51-letni mężczyzna. Okazało się, że poszukiwany liczył na uniknięcie kary, używając fałszywych danych.

Mężczyzna zaskoczony interwencją

Zespołowi poszukiwań udało się zlokalizować mężczyznę w jednej z podwarszawskich miejscowości. Policjanci zorganizowali akcję zatrzymania, która była dla 51-latka całkowitym zaskoczeniem. Poszukiwany, pewny, że nowe nazwisko zapewni mu bezpieczeństwo, nie spodziewał się, że funkcjonariusze go namierzą. Zatrzymanie przebiegło sprawnie i bez incydentów.

Za co był poszukiwany? Dwa listy gończe i kara więzienia

Zatrzymany 51-latek był poszukiwany dwoma listami gończymi. Pierwszy dotyczył konieczności odbycia kary czterech lat pozbawienia wolności za przestępstwo wzięcia zakładnika, o którym mówi art. 252 Kodeksu karnego. Drugi list gończy został wydany w związku z przestępstwem oszustwa, za które mężczyzna miał zostać tymczasowo aresztowany na 30 dni.

Reklama
Reklama

Trafił za kraty, by odbyć karę

Po zatrzymaniu policjanci sporządzili niezbędną dokumentację. Zgodnie z decyzjami sądów, 51-latek został przetransportowany do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe cztery lata, odbywając zasądzoną karę pozbawienia wolności.

Skuteczna akcja wolskich kryminalnych po raz kolejny dowiodła, że ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości prędzej czy później kończy się zatrzymaniem.

Reklama
Reklama
Reklama