14.8°C
1014.7 hPa
Życie Warszawy

Okolice Jeziorka Czerniakowskiego w ogniu konsultacji społecznych

Publikacja: 24.08.2025 14:00

Projekt planu, po trzecim wyłożeniu, pozostaje w dużej mierze niezmieniony

Projekt planu, po trzecim wyłożeniu, pozostaje w dużej mierze niezmieniony

Foto: mat. pras.

Ratusz opublikował wyniki konsultacji społecznych dotyczących planu miejscowego dla Czerniakowa Południowego. Ze zgłoszonych uwag wynika, że choć zainteresowanie tematem było mniejsze niż w przypadku innych ważnych projektów miejskich, to emocje wokół planowanej zabudowy są nadal bardzo wysokie.

Kluczowe spory toczą się wokół ochrony Jeziorka Czerniakowskiego oraz parametrów urbanistycznych, jednak urzędnicy w większości przypadków pozostali nieugięci.

Mieszkańcy i ekolodzy w obronie „zielonych płuc” Warszawy

Wielokrotnie zgłaszane uwagi skupiały się na kwestii ochrony środowiska i przyrody. Mieszkańcy oraz organizacje pozarządowe (stanowiące łącznie połowę wszystkich wnioskodawców) apelowały o całkowite wyłączenie możliwości zabudowy w strefie „F”, która stanowi otulinę rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie.

Argumentowano, że budowa w tym rejonie mogłaby zaburzyć naturalne procesy ekologiczne, utrudnić migrację zwierząt i prowadzić do lokalnych podtopień, zwłaszcza że teren ten leży w obszarze zalewowym.

Podkreślano również, że zabudowa może przyczynić się do powstania miejskiej wyspy ciepła, a także do wysychania samego Jeziorka Czerniakowskiego. Postulaty te, choć zbieżne z ogólnymi hasłami polityki miejskiej, zostały w większości nieuwzględnione.

Reklama
Reklama

Ratusz w uzasadnieniu powołał się na zgodność planu ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz na pozytywną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Argumentowano, że plan zakłada zachowanie wysokiej powierzchni biologicznie czynnej (ponad 60 proc.) oraz wprowadza innowacyjne rozwiązania, takie jak pierścieniowe łańcuchy niecek infiltracyjnych.

Większość uwag - zarówno tych proekologicznych, jak i proinwestycyjnych - została odrzucona.

Inwestorzy chcą wyżej, a urzędnicy niechętnie uginają się pod presją

Druga kluczowa grupa zainteresowana planem, czyli deweloperzy i indywidualni właściciele gruntów, zgłosiła najwięcej uwag (połowę ze wszystkich). Ich postulaty były jednoznaczne: podniesienie wskaźników zabudowy, w tym zwiększenie maksymalnej wysokości budynków oraz wskaźnika intensywności zabudowy.

Wnioskowano także o przesunięcie drogi w celu powiększenia terenu przeznaczonego pod zabudowę wielorodzinną. Żaden z tych postulatów nie został uwzględniony. W uzasadnieniu wskazano, że takie zmiany mogłyby doprowadzić do niezgodności planu ze studium i naruszyć ład przestrzenny.

Pozorne ustępstwa i co ostatecznie zmieniono?

Jak wynika z opublikowanego przez warszawski ratusz wykazu uwag, urzędnicy dokonali tylko nielicznych, drobnych zmian. Najważniejsza z nich to doprecyzowanie definicji „zielonych dachów”, dzięki czemu uniknięto ryzyka dowolnej interpretacji tego zapisu przez deweloperów.

Reklama
Reklama

Inne „uwzględnienia” polegały de facto na potwierdzeniu, że dany postulat został już uwzględniony w projekcie planu, zanim jeszcze go opublikowano. Przykładowo, potwierdzono zapisy o zagospodarowaniu wód opadowych w miejscu ich powstawania.

Ostatecznie, projekt planu, po trzecim wyłożeniu, pozostaje w dużej mierze niezmieniony, a większość uwag – zarówno tych proekologicznych, jak i proinwestycyjnych - została odrzucona. W najbliższym czasie dokument ma trafić pod obrady Rady Warszawy.

Zabudowa może przyczynić się do powstania miejskiej wyspy ciepła, a także do wysychania samego Jezio

Zabudowa może przyczynić się do powstania miejskiej wyspy ciepła, a także do wysychania samego Jeziorka Czerniakowskiego

Foto: mat. pras.

Dlaczego tak niewiele uwag?

Trzecie wyłożenie planu przeszło „bez echa” w porównaniu do burzliwych konsultacji sprzed kilku lat. Zgłoszono zaledwie 53 uwagi, co jest znikomą liczbą w porównaniu do innych ważnych projektów miejskich, jak Strefa Czystego Transportu czy siatka połączeń autobusowych.

Może to świadczyć o mniejszym zainteresowaniu tematem w szerszej opinii publicznej lub o tym, że zainteresowane strony uznały, że dalsze wysiłki nie przyniosą rezultatu, co potwierdził ostateczny wynik konsultacji.

Reklama
Reklama
Reklama