21.7°C
1019 hPa
Życie Warszawy

Funkcjonariusze radzą, jak być bezpiecznym w wakacje

Publikacja: 28.06.2025 08:30

Aby spędzić wakacje bezpieczenie, należy stosować się do kilku prostych zasad

Aby spędzić wakacje bezpieczenie, należy stosować się do kilku prostych zasad

Foto: Adobe Stock

Wakacje to czas, w którym warto szczególnie pamiętać o zasadach bezpieczeństwa – straż miejska przypomina, w jaki sposób zredukować ryzyka. Z kolei policja ostrzega przed tzw. loveroboyami

Jak tłumaczą strażnicy, podczas wakacyjnych wyjazdów łatwo o chwilę nieuwagi. Warto więc wcześniej przygotować dziecko na różne sytuacje.

Bezpiecznie w tłumie, w sieci, nad wodą i na rowerze

Należy nauczyć dziecko, by w sytuacji zaginięcia w pierwszej kolejności szukało pomocy u umundurowanego funkcjonariusza - strażnika miejskiego, policjanta, ratownika, czy strażaka. Ważna jest też „opaska-niezgubka”. Należy umieścić na niej numer telefonu do siebie, bez imienia, nazwiska ani adresu - wystarczy kontaktowy numer, dzięki któremu będzie można szybko skontaktować się z rodzicem czy opiekunem.

Trzeba nauczyć też dziecko numerów alarmowych: 986 (Straż Miejska) oraz 112 (ogólnopolski numer ratunkowy). Należy również upewnić się, że dziecko wie, kiedy i jak ich używać.

Straż miejska przypomina również, że na niebezpieczeństwa można łatwo natknąć się w Internecie. Dobrze jest ustalić zasady korzystania z Internetu – np. ograniczyć czas spędzany w sieci, rozmawiać o tym, co ogląda dziecko. Określić, jakie treści są dozwolone, a z jakich dziecko powinno zrezygnować.Warto wytłumaczyć, że nie każda aplikacja czy gra jest bezpieczna. Pomagać wybierać sprawdzone programy i pokazać, jak chronić prywatność i hasła. Dziecko nie powinno odpowiadać na wiadomości od nieznajomych, a każdy niepokojący kontakt powinno od razu zgłaszać rodzicowi lub opiekunowi.

Z kolei nad wodą należy kąpać się tylko w miejscach strzeżonych. Dzieci w wodzie powinny być zawsze pod opieką. W razie niebezpieczeństwa trzeba wiedzieć, dokąd wezwać pomoc. Dobrze jest zapamiętać nazwę kąpieliska, najbliższy adres, numer wejścia na plażę.

Jadąc na rowerze, nie powinno się słuchać głośnej muzyki i nie korzystać z telefonu

Do zasad trzeba się dostosować również podczas jazdy na rowerze. Trzeba korzystać z wyznaczonych ścieżek. Gdy tylko to możliwe, wybierać trasy rowerowe – są bezpieczniejsze i przewidziane specjalnie dla rowerzystów. Zawsze sygnalizować manewry. Zmiana kierunku czy zatrzymanie się powinny być wcześniej wyraźnie i odpowiednio zasygnalizowane.Jadąc, nie słuchać głośnej muzyki i nie korzystać z telefonu. Nasza uwaga na drodze to podstawa.

Jak nie zostać ofiarą handlu ludźmi

Z kolei stołeczna policja przypomina, że wakacje to czas marzeń o przygodzie, podróżach i nowym, lepszym życiu. Niestety – to także czas, kiedy handlarze ludźmi szczególnie aktywnie szukają swoich ofiar.

Funkcjonariusze przypominają, że ofiary handlu ludźmi nie trafiają od razu do niewoli – często w tę pułapkę wchodzą nieświadomie, kierując się zaufaniem, miłością albo nadzieją na lepszy los. Jednym z najczęstszych zagrożeń, z jakim możemy się spotkać, jest tzw. loverboy – mężczyzna, który rozkochuje, obiecuje wspólną przyszłość, wyjazd za granicę, a potem sprzedaje drugą osobę jak towar. Każdego roku takie historie dzieją się także w Polsce – w dużych i małych miasteczkach, wśród młodych ludzi szukających miłości i szansy na lepszą przyszłość.

„Loverboy” to często ktoś, kto pochodzi z tej samej miejscowości. Wraca zza granicy, roztacza wizję sukcesu i lepszej przyszłości. Zazwyczaj jest czarujący, uważny, idealnie dopasowany do marzeń swojej ofiary. Najczęściej „poluje” na młode dziewczyny – zwłaszcza te, które szukają akceptacji albo marzą o wyrwaniu się z małego miasta. Buduje relację, która na pierwszy rzut oka wygląda jak prawdziwa miłość, ale to planowana manipulacja.

Loverboye pojawiają się zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych miastach. Często znają swoje ofiary z lokalnych środowisk albo kontaktują się z nimi przez media społecznościowe. Schemat ich działania jest zawsze podobny – najpierw bombardują swoją ofiarę uczuciami i emocjonalnie uzależniają od siebie. Potem kuszą ofertą wspólnego wyjazdu za granicę, a na końcu bez skrupułów sprzedają np. do domu publicznego.

Jakie objawy powinny być niepokojące?

  • Zbyt szybkie tempo relacji – jeśli ktoś bardzo szybko mówi o miłości, wspólnej przyszłości i wyjazdach – powinno to wzbudzić Twoją czujność.
  • Presja na wyjazd – jeśli ktoś namawia Cię na zagraniczny wyjazd i nie pozwala się nad tym zastanowić – uważaj.
  • Brak konkretnych informacji na temat wyjazdu – jeśli nie możesz sprawdzić pracodawcy, miejsca zakwaterowania lub szczegółów podróży – uważaj – to może być pułapka.
  • Brak chęci kontaktu z Twoją rodziną lub przyjaciółmi – jeśli ktoś Cię izoluje i mówi, że tylko on się o Ciebie troszczy – to może być znak ostrzegawczy.

Jak się zabezpieczyć?

  • Zawsze zostawiaj rodzinie lub przyjaciołom pełne dane osoby, z którą wyjeżdżasz.
  • Zapisz najbliższym adres zakwaterowania i miejsca pracy.
  • Przed wyjazdem ustal z najbliższymi bezpieczne hasło – jeśli poczujesz się zagrożony/a, wystarczy, że powiesz to hasło przez telefon, a bliscy będą wiedzieli, że dzieje się coś złego.
  • Zapisz sobie kontakt do polskiej ambasady lub konsulatu.
  • Zrób kserokopię dokumentów
  • Jeśli coś zaczyna wzbudzać Twój niepokój – lepiej się wycofać.

Mimo, że większość tych porad jest powtarzanych rok rocznie wciąż warto je sobie powtórzyć i potraktować je jak najpoważniej. W chwili zagrożenia na pewno nie będzie czasu na powtórkę.