24.5°C
1013.6 hPa
Życie Warszawy

Uczniowie nie pojadą za darmo. Muszą poczekać na prezydenta

Publikacja: 27.06.2025 07:45

Uczniowie nie pojadą za darmo. Muszą poczekać na prezydenta

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Radni Warszawy odrzucili w czwartek projekt uchwały w sprawie darmowych przejazdów dla uczniów szkół średnich. Za takim rozwiązaniem głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości, przeciw – Koalicja Obywatelska.

Projekt został przygotowany przez radnych opozycyjnego klubu Prawo i Sprawiedliwość.

Radni PiS za darmowymi biletami dla uczniów szkół średnich

Według proponowanych przepisów prawo do darmowych przejazdów mieliby mieć uczniowie szkół ponadpodstawowych działających na terenie Warszawy oraz uczniowie szkół ponadpodstawowych mieszkający w Warszawie. Za darmo środkami komunikacji miejskiej mogliby jeździć do 30 września roku kalendarzowego, w którym kończą 21. rok życia.

– Od ośmiu miesięcy próbowaliśmy wprowadzić ten projekt na sesję – powiedział radny Chrystian Młynarek (PiS). – Sytuacja budżetowa Warszawy pozwala na wprowadzenie tego projektu, którego koszty nie są wcale wysokie. Biuro urzędu miasta wyceniło tę kwotę na 65 mln zł, ale w rzeczywistości byłaby to kwota niższa, ponieważ biuro przyznało, że do szacunków obliczyło 100-procentowe zainteresowanie biletami przez wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych, którzy mieliby je kupować przez 12 miesięcy w roku. Myślę, że każdy z nas wie, że jest to nierealne. Nie wszyscy uczniowie szkół ponadpodstawowych dojeżdżają do szkoły komunikacją miejską. Niektórzy chodzą pieszo, inni jeżdżą samochodami – tłumaczył.

Jak dodał, darmowa komunikacja miejska odciąży portfel warszawiaków, w szczególności rodzin. – A poza tym zapewni dobrą edukację, zachęci do korzystania z komunikacji miejskiej osoby młode, które często kształtują swój światopogląd i na pewno będzie to z korzyścią dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – powiedział radny Młynarek.

Koalicja Obywatelska czeka na inicjatywę uchwałodawczą prezydenta

Przeciwko projektowi byli zarówno urzędnicy, jak również radni Koalicji Obywatelskiej. W jej imieniu głos zabrał radny Piotr Wernetstein-Żuławski. Twierdził, że jego lub jest przeciw projektowi, bo jest on niedopracowany. – Zabrakło np. uczniów szkół artystycznych – tłumaczył. – Wiadomo, że wiolonczela zajmuje dużo miejsca w autobusie, ale nie sądzę, żeby taki był zamysł państwa wnioskodawców – mówił. – Dla pana radnego 65 milionów to nie jest dużo, dla mnie jest to całkiem sporo. Zostało nam przedstawione, że za te pieniądze byłoby 30 długich autobusów mniej albo funkcjonowanie 10 linii autobusów nie miałoby finansowania. Już dziś padło na tej sali, że mieszkańcy dzielnic, w których autobus służy do dojazdu do komunikacji szynowej bardzo by na tym ucierpieli.

Dodał, że prezydent zapowiedział, że będzie pracował nad takim rozwiązaniem. – Z tej uchwały wynika, że około 1/3 beneficjentów tego uregulowania nie mieszka w Warszawie – mówił. – Z ostatnich danych wyszło nam, że nawet kilkaset osób mieszka w Łodzi. Czyli z budżetu miasta Warszawy korzystaliby mieszkańcy miasta Łodzi.

Dodał, że prezydent musi rozmawiać z ościennymi gminami, by dopłaciły do swoich mieszkańców. – Na dzisiaj nasze stanowisko co do tego konkretnego projektu uchwały jest negatywne – powiedział. – Oczekujemy jako klub KO inicjatywy prezydenta w tym zakresie.

Ostatecznie za projektem uchwały głosowało 15 osób (głównie z PiS), przeciw – 36 (Koalicja Obywatelska), 4 osoby się wstrzymały. Uchwała nie weszła w życie.