Choć zima oficjalnie się rozgaszcza, to od tego momentu każda kolejna doba będzie nam dokładać nieco więcej słońca.
Najkrótszy dzień i wielka zmiana dekoracji
Kalendarzowa zima rozpoczyna się 22 grudnia. To ten specyficzny czas w roku, kiedy mamy wrażenie, że słońce zaspało do pracy, a potem wyszło z niej po zaledwie kilku godzinach. Dla większości z nas wyjście z biura po godzinie 16 przypomina nocną wyprawę polarną. Mamy jednak dla Państwa pocieszenie – to jest „podłoga”, od której możemy się już tylko odbić.
Zima kalendarzowa potrwa aż do równonocy wiosennej, która przypada 21 marca.
Zasada jest prosta: skoro mamy za sobą najkrótszy dzień w roku, to od jutra słońce zaczyna odrabiać straty. Początkowo będą to zmiany niemal niezauważalne, rzędu kilkunastu sekund czy minuty dziennie, ale z każdym tygodniem różnica stanie się wyraźna. Zaraz po Nowym Roku poczujemy, że wieczory zaczną się wydłużać, co jest najlepszym lekarstwem na sezonowy spadek nastroju.