0.3°C
1007.9 hPa
Życie Warszawy

Osiedle na ruinach fabryki przy Grzybowskiej. Co może powstać na historycznej parceli Woli?

Publikacja: 20.11.2025 07:35

Inwestycja ma mieć charakter mieszkalno-usługowy

Inwestycja ma mieć charakter mieszkalno-usługowy

Foto: Google Street View

Matexi Polska złożyło wniosek o pozwolenie na budowę przy skrzyżowaniu Grzybowskiej i Żelaznej. Inwestycja ma mieć charakter mieszkalno-usługowy. Przyglądamy się historii miejsca, dotychczasowym wzorcom Matexi w Warszawie i temu, jak może wyglądać przyszłe osiedle.

Warszawska Wola od lat jest polem zmian. Przemysłowe podwórza ustępowały miejsca kamienicom, potem ruinom wojny, a dziś nowym osiedlom i biurowcom. Działkę przy Grzybowskiej 52 przejął niedawno deweloper Matexi Polska, który złożył wniosek o pozwolenie na budowę zespołu budynków mieszkalno-usługowych z podziemną halą garażową oraz pracami remontowymi i nadbudowami istniejących obiektów.

Inwestor wyraźnie zaznaczył, że nie planuje na tym miejscu wieżowca. To, co łączy przeszłość i przyszłość tej działki, to gęsta historia przemysłowa i wojenne dramaty, które mogą odegrać rolę w narracji nowej zabudowy.

Przemysłowy rodowód działki

Historia działki przy skrzyżowaniu Żelaznej i Grzybowskiej sięga drugiej połowy XIX wieku, kiedy to w 1875 roku Józef Duschik założył tu Fabrykę Wyrobów Żelaznych Duschik i Szolce. Zakład pracował w sąsiedztwie browarów Haberbuscha i Junga i dostarczał m.in. kotły niezbędne do produkcji piwa.

Przez kolejne dekady utrzymywano przemysłową funkcję terenu. W 1903 roku pojawiła się tu firma „Stanisław Patschke i S-ka”, a w 1912 roku zakład przejął Teodor Godlewski. Przebieg historii sprawił jednak, że miejsce stało się punktem bolesnych wydarzeń: w czasie okupacji parcelę otaczała granica warszawskiego getta, a podczas Powstania Warszawskiego zabudowania były wykorzystywane jako punkt obronny. Po wojnie fabryka nie wznowiła działalności. Spalona i rozebrana, popadła w ruinę.

Reklama
Reklama

Jak będzie wyglądać nowe osiedle na Grzybowskiej?

Matexi złożyło wniosek o pozwolenie na budowę kompleksu budynków mieszkalnych z częścią usługową na parterze, a także o remont i nadbudowę istniejących obiektów oraz budowę podziemnej hali garażowej. Firma nie ujawnia na razie liczby lokali, rozkładu metraży, wysokości poszczególnych kondygnacji, ani harmonogramu realizacji.

Brak wizualizacji podsyca spekulacje i oczekiwania, a także stawia pytanie o przebieg potencjalnych konsultacji społecznych oraz sposób, w jaki pamięć miejsca zostanie uwzględniona w projekcie.

Jak deweloper budował w Warszawie?

Aby lepiej zrozumieć, jak może wyglądać inwestycja przy Grzybowskiej, warto spojrzeć na dotychczasowe realizacje Matexi w stolicy. Ich portfolio pokazuje konsekwentne elementy koncepcyjne i język projektowania, które często się powtarzają i stanowią dobry punkt odniesienia.

Sady Żoliborz to przykład osiedla kreowanego jako przyjazna enklawa z silnym akcentem zieleni. Inwestycja kładzie nacisk na dziedzińce, tarasy i udogodnienia dla mieszkańców, a także na ekologiczne rozwiązania techniczne, takie jak panele fotowoltaiczne i systemy retencji wody.

Pobliski projekt Żelazna 54 na Woli to ośmiokondygnacyjny budynek, który harmonizuje z charakterem dzielnicy, odwołując się elementami elewacji do tradycyjnej estetyki miejsca, jednocześnie oferując nowoczesne rozwiązania, takie jak podziemne parkingi z infrastrukturą ładowania pojazdów elektrycznych.

Reklama
Reklama

Splot Wola podkreśla natomiast różnorodność oferty mieszkaniowej i funkcję usługową parterów, co jest typowe dla projektów w bardziej zurbanizowanych częściach miasta. Nowe realizacje, takie jak Bukowińska Mokotów, potwierdzają dbałość o jakość wykończenia, współpracę z zaufanymi wykonawcami i konsekwentne stosowanie rozwiązań podnoszących wartość użytkową budynków.

Matexi preferuje rozwiązania zrównoważone i zielone, stawia na parter usługowy i integrację z tkanką miejską, a w kontekście wysokości trzyma się skali raczej średniowysokiej niż dominujących wysokościowców. To wszystko sugeruje, że przy Grzybowskiej 52 najprawdopodobniej powstanie zabudowa o skali dostosowanej do otoczenia, z lokalami usługowymi, przestrzeniami wspólnymi i elementami ekologicznymi.

Formalności i rozwój dzielnicy

Kształt ostateczny inwestycji zależeć będzie od zapisów planu miejscowego lub decyzji o warunkach zabudowy, które regulują parametry takie jak wysokość, intensywność zabudowy, wymagania parkingowe i funkcje parteru. Otoczenie historyczne i fakt, że teren leżał przy granicy getta oraz był miejscem walk, oznaczają, że nawet w przypadku braku formalnej ochrony konserwatorskiej władze lub środowiska społeczne mogą oczekiwać, iż pamięć miejsca zostanie uszanowana.

Rewitalizacja zaniedbanego fragmentu Woli może przynieść korzyści: poprawę estetyki ulicy, nowe lokale usługowe, ożywienie ekonomiczne i dostępność mieszkań w pobliżu centrum. Deweloper, który zdecyduje się eksponować przemysłowe dziedzictwo działki, zyska nie tylko walor narracyjny, ale także przychylność warszawiaków. Prosta tablica informacyjna, zachowany fragment muru, nazwa osiedla nawiązująca do dawnych zakładów to rozwiązania o dużym znaczeniu symbolicznym i relatywnie niskim koszcie.

Reklama
Reklama
Reklama