Dzięki czujności funkcjonariuszy, cała skradziona kwota została odzyskana. Sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące.
Jak działał oszust: Historia „wypadku Bratanka”
Oszustwo rozpoczęło się od telefonu do mieszkanki Pragi Północ. Dzwoniący, podając się za kogoś innego, poinformował seniorkę, że jej bratanek spowodował poważny wypadek i został zatrzymany.
- Fałszywy pretekst: Rzekomy bratanek potrzebuje pilnie kaucji, aby uniknąć więzienia i odzyskać wolność.
- Wprowadzenie w błąd: Oszust poinformował, że po gotówkę zgłosi się „mecenas".
- Przekazanie pieniędzy: Seniorka, uwierzywszy w dramatyczną historię, przygotowała 125 tys. zł i wręczyła je mężczyźnie, który zgłosił się po odbiór pieniędzy.
Szybka reakcja policji uwieńczona sukcesem
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, którzy od dłuższego czasu prowadzili rozpoznanie w sprawie oszustw "na legendę", błyskawicznie wkroczyli do akcji.
- Zatrzymanie „odbieraka”: Chwilę po odebraniu pieniędzy, 46-letni mężczyzna – mieszkaniec Krakowa – został zatrzymany przez policjantów.
- Odzyskanie kwoty: Przy „odbieraku" zabezpieczono pełną kwotę 125 tys. zł, którą utraciła oszukana kobieta.
- Areszt i Zarzuty: Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu oszustwa. Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.