Stanowisko wiceprezydenta Warszawy przysługuje Polsce 2050 od czasu wyborów samorządowych. Partia nie wystawiła wówczas swojego kandydata na prezydenta w zamian za funkcję wiceprezydenta w administracji Rafała Trzaskowskiego. Brak silnego lidera i niemrawa kampania spowodowały, że kandydaci Polski 2050 w ogóle nie dostali się do Rady Warszawy, jednak prezydent Trzaskowski dotrzymał obietnicy. Najpierw funkcję wiceprezydenta miasta pełniła Adriana Porowska, a po jej odejściu do rządu – Jacek Wiśnicki.
Rezygnacja wiceprezydenta Jacka Wiśnickiego
Wiśnicki odpowiadał w ratuszu za politykę społeczną, nadzorował też Centrum Komunikacji Społecznej. Jak informują urzędnicy miejscy, nie miał on jednak silnej pozycji w ratuszu. – To był bardzo sympatyczny facet, niestety ciągle blokowany przez polityków Koalicji Obywatelskiej – opowiadają.
Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska podczas wrześniowej sesji Rady Warszawy, na której procedowano wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. Prezydent Warszawy wycofał wówczas swój projekt uchwały, ponieważ przeciwni mu byli radni Koalicji Obywatelskiej. Wobec takiej zmiany wiceprezydent Wiśnicki, który wspierał ten projekt, podał się do dymisji.
Jednak, jak można było zrozumieć z jego uzasadnienia, problemem była nie tylko kwestia uchwały. – Mam świadomość, że moja osoba dla większości tej rady jest jakimś problemem. Tu szczególny ukłon w stronę pana Jarosława Szostakowskiego – powiedział podczas sesji.
Kiedy kandydat na stanowisko wiceprezydenta Warszawy z Polski 2050?
Jak słyszymy w kuluarach Polski 2050, Wiśnicki nie uzgadniał swojej rezygnacji z nikim z partii. Zareagował spontanicznie. – Był to dla nas szok – przyznaje jeden z działaczy. – Jednak jesteśmy z niego dumni. Pokazał, że nie liczą się układy i stanowiska, tylko idee – dodaje.