Warszawska Wisła od lat zmaga się z coraz niższym poziomem wody, a jej koryto ulega ciągłym zmianom. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest działalność komercyjnych kopalni piasku, które nie tylko niszczą ekosystem rzeki, ale, jak wynika z ostatnich doniesień, mogą również bezprawnie korzystać z miejskich terenów, generując straty dla stołecznego budżetu.
Kopalnia piasku bezumownie zajmuje grunt na Mokotowie?
Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki interpelacji radnego m.st. Warszawy, Jana Mencwela, skierowanej do prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Radny powołuje się na wcześniejsze pismo radnej dzielnicy Mokotów, Zofii Jaworowskiej, z 26 marca 2025 roku, które ujawniło, że firma Sandex sp. z o.o., zajmująca się wydobyciem piasku w okolicach Mostu Siekierkowskiego, może bezumownie zajmować część miejskiego gruntu.
Jak czytamy w interpelacji, „część terenu zajmowanego przez zakład spółki Sandex sp. z o.o. jest zajmowana pomimo braku umowy dzierżawy, a co za tym idzie opłat z tytułu dzierżawy, które powinny zasilać budżet miasta”.
Co więcej, problem ma dodatkowy, poważny wymiar – bezprawnie zajmowany fragment terenu znajduje się w obszarze Natura 2000. Jan Mencwel w swojej interpelacji przypomina, że „obowiązkiem samorządu (...) jest zapobieganie negatywnym zmianom w obszarach Natura 2000, które mogą zaszkodzić chronionym gatunkom roślin, zwierząt oraz siedliskom”. Sytuacja staje się tym bardziej niepokojąca, że, jak twierdzi radny, Zarząd Zieleni m.st. Warszawy, mimo wielomiesięcznej wiedzy o problemie, nie ustosunkował się do pisma radnej Jaworowskiej. Zdaniem Mencwela, takie działanie „stanowi złamanie ustawy o samorządzie gminnym”.
Pogłębiarki niszczą koryto Wisły
Przypadek firmy Sandex to tylko jeden z elementów szerszego problemu. Na warszawskim odcinku rzeki działa co najmniej pięć komercyjnych kopalni piasku. Wydobycie kruszywa, głównie na potrzeby budownictwa, prowadzone jest za pomocą pogłębiarek bezpośrednio z dna rzeki. Eksperci i organizacje ekologiczne, takie jak WWF, od lat alarmują, że intensywna eksploatacja rzeki prowadzi do obniżania jej dna. Od II wojny światowej dno Wisły w Warszawie obniżyło się o ponad 2 metry, a zjawisko to już dorobiło się swojego fachowego określenia i jest nazywane „wybojem warszawskim”.