24.9°C
1017.4 hPa
Życie Warszawy

„Warszawa nie śpi”. Piżamy i poduszki lekiem na ryk silników? Happening przeciwko nocnemu hałasowi

Publikacja: 08.08.2025 11:00

Badanie sonometrem głośności układu wydechowego

Badanie sonometrem głośności układu wydechowego

Foto: Policja

Dzisiejszy wieczór w Warszawie upłynie pod znakiem nietypowego protestu. Aktywiści przebrani w piżamy, z poduszkami w dłoniach, wyjdą na ulice, aby zamanifestować sprzeciw rosnącego problemu hałasu drogowego.

Problem hałasu drogowego w stolicy staje się coraz bardziej palący. Rosnąca liczba pojazdów z celowo zmodyfikowanymi lub uszkodzonymi tłumikami, a także nocne wyścigi, zatruwają życie mieszkańców. Poziom hałasu w ciągu dnia sięga nawet 80 dB, podczas gdy dopuszczalna norma w Polsce wynosi 60 dB w dzień i 50 dB w nocy.

Niewidzialne zagrożenie dla zdrowia

Hałas uliczny to, według Światowej Organizacji Zdrowia, drugie – po zanieczyszczeniu powietrza – środowiskowe zagrożenie dla życia. Jego skutki są poważne i obejmują zaburzenia snu, wpływ na rozwój depresji i chorób serca, a także chroniczne osłabienie koncentracji. Hałas obniża ogólną jakość życia, a eksperci porównują jego oddziaływanie na organizm człowieka do stresora na poziomie biernego palenia papierosów.

Akcje policji to nie wszystko

Problem nie jest bagatelizowany przez służby. Policja regularnie prowadzi akcje prewencyjno-kontrolne, takie jak „Ciche Miasto”. Najnowsze dane z akcji przeprowadzonej na początku sierpnia 2025 roku pokazują skalę problemu: na 178 skontrolowanych pojazdów, aż 27 dowodów rejestracyjnych zostało zatrzymanych z powodu nadmiernego hałasu lub złego stanu technicznego. Funkcjonariusze nałożyli 113 mandatów karnych na łączną kwotę niemal 25 tysięcy złotych. Mimo tych intensywnych działań, policja wciąż nie ma wystarczających narzędzi i zasobów, aby całkowicie opanować problem.

Fotoradary akustyczne jako rozwiązanie przyszłości?

W obliczu narastającego problemu, stowarzyszenia, w tym Miasto Jest Nasze, apelują o wprowadzenie w Polsce fotoradarów akustycznych. Są to urządzenia, które automatycznie mierzą natężenie hałasu generowanego przez pojazdy i rejestrują te, które przekraczają ustaloną normę. Takie rozwiązania z powodzeniem działają już w innych europejskich miastach, m.in. w Paryżu, jednak w Polsce ich wprowadzenie wymaga pilnych zmian legislacyjnych.

Dziś wieczorem protest „Warszawa nie śpi”

Dziś, o godzinie 20:00 na placu Centralnym pod Pałacem Kultury i Nauki, mieszkańcy Warszawy zbiorą się, aby zamanifestować swój sprzeciw. Radny Jan Mencwel oraz aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zapraszają na niecodzienny happening, którego motywem przewodnim będą piżamy. Uczestnicy protestu, wyposażeni w poduszki i transparenty, przejdą ulicami miasta, chcąc pokazać, że mają dość hałasu, który uniemożliwia im spokojny sen.

„Ryk silników, strzelanie z rur, dudnienie basów i pisk opon – brzmi znajomo? Ile jeszcze mamy to znosić? Załóż swoją najlepszą piżamę i wpadnij na imprezę dla chronicznie niewyspanych. Przejdziemy się ulicami miasta, nucąc piosenki o spaniu i śnieniu. Czas pokazać, że mamy dość nocnego hałasu” – czytamy w opisie wydarzenia.

Celem protestu jest wysłanie władzom centralnym „mocnego sygnału”, że mieszkańcy oczekują skutecznych i systemowych rozwiązań. Protest ma zwrócić uwagę na to, że walka o ciszę to nie luksus, lecz fundamentalna potrzeba zdrowotna i cywilizacyjna.