20.1°C
1021.2 hPa
Życie Warszawy

Dziwidło przekwitło, a tłumy z Ogrodu Botanicznego wracają z rozczarowaniem

Publikacja: 06.08.2025 02:00

Dziwdło olbrzymie w pełnej krasie przed południem we wtorek (5 sierpnia 2025 r.)

Dziwdło olbrzymie w pełnej krasie przed południem we wtorek (5 sierpnia 2025 r.)

Foto: mat. pras.

Dziwidło olbrzymie, egzotyczna roślina o nietypowym zapachu, przyciągnęło do Ogrodu Botanicznego UW setki miłośników botaniki i zwykłych ciekawskich. Niestety, spektakularne kwitnienie trwało zaledwie kilkanaście godzin, pozostawiając wielu zwiedzających z poczuciem niedosytu.

Pomimo transmisji online, uruchomionej przez Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego i śledzonej przez tysiące osób, brak możliwości zobaczenia kwiatu w pełni rozkwitu na żywo wywołał dyskusję na temat organizacji wydarzenia.

Dziwidło przekwitło po zaledwie kilku godzinach

Kwitnienia dziwidła olbrzymiego, o którym jako jedno z pierwszych poinformowało „Życie Warszawy”, wyczekiwano przez prawie dwa tygodnie. Rozpoczęło się w nocy z poniedziałku na wtorek (4-5 sierpnia). Ogród Botaniczny UW prowadził transmisję na żywo, która cieszyła się dużą popularnością. Niestety, we wtorek rano, kiedy do szklarni zaczęły ściągać tłumy, kwiat już zaczął więdnąć. Zaledwie wczesnym popołudniem spektakularne kwitnienie dobiegło końca, co wywołało duże rozczarowanie wśród osób, które przyjechały specjalnie, by je zobaczyć.

We wczesnych godzinach popołudniowych dzwidło olbrzymie już przekwitło

We wczesnych godzinach popołudniowych dzwidło olbrzymie już przekwitło

Foto: Roman Przasnyski

Internauci wskazują na błędy organizacyjne

W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Internauci zwracają uwagę na kilka problemów, które mogłyby zostać rozwiązane przy następnym kwitnieniu.

Kwiat, który po południu już przekwitł, wciąż był interesujący w szczegółach

Kwiat, który po południu już przekwitł, wciąż był interesujący w szczegółach

Foto: mat. pras.

  • Po pierwsze, brak jasnej informacji o godzinach otwarcia Ogrodu w okresie kwitnienia uniemożliwiło wielu osobom zobaczenie kwiatu w pełni rozkwitu.
  • Po drugie, wielu zwiedzających sugeruje, że Ogród mógłby rozważyć organizację nocnego zwiedzania nawet za wyższą opłatą, co byłoby w pełni satysfakcjonujące dla miłośników egzotycznych roślin.
  • Po trzecie, chociaż kurator kolekcji, Piotr Dobrzyński, opowiadał zajmująco o dziwidle, to jego wykład był dostępny tylko dla nielicznych szczęśliwców, którzy zdążyli go zobaczyć na żywo.
Ostatni zwiedzający mieli okazję wysłuchać zajmującej opowieści Piotra Dobrzyńskiego, opiekuna rośli

Ostatni zwiedzający mieli okazję wysłuchać zajmującej opowieści Piotra Dobrzyńskiego, opiekuna roślin egzotycznych, niestety tylko oni. Fotografię pokazujemy dzięki uprzejmości pani Beaty Balcerowicz

Foto: Beata Balcerowicz

W oczekiwaniu na kolejne kwitnienie

Mimo rozczarowania, wydarzenie pokazało ogromny potencjał promocyjny. Zainteresowanie rośliną, jej hodowlą i egzotyczną botaniką jest duże. Jedna z internautek zasugerowała, że Ogród Botaniczny mógłby wykorzystać tę popularność do promocji innych egzotycznych roślin, takich jak kuzyni dziwidła, których można hodować nawet w domu.

Ogród może w przyszłości zainicjować projekty angażujące społeczność, jak na przykład konkursy na najlepsze zdjęcia, wiersze czy grafiki inspirowane dziwidłem, co pozwoliłoby podtrzymać zainteresowanie do czasu kolejnego kwitnienia.