Trwają prace na skrzyżowaniu ulic Andersa z Anielewicza i Świętojerską. Modernizacja sygnalizacji świetlnej i nowa organizacja ruchu mają raz na zawsze odmienić ten „czarny punkt” na stołecznej mapie.
Przez lata skrzyżowanie Andersa z Anielewicza i Świętojerską było miejscem, gdzie dochodziło do niepokojąco wielu zdarzeń drogowych. Po zakończeniu prac związanych z budową drogi rowerowej, ma być bezpieczniej.
Reklama
Skrzyżowanie Andersa – miejsce częstych wypadków
Od początku 2016 roku do końca stycznia 2025 roku ZDM odnotował na feralnej krzyżówce aż 18 wypadków, w których niestety jedna osoba straciła życie. Do tego dochodziły liczne kolizje, często nie zgłaszane oficjalnie, lecz generujące utrudnienia i koszty. Przykładem jest choćby zderzenie dwóch aut pod koniec lutego tego roku, które wymagało interwencji pogotowia, straży pożarnej i policji.
Trwają prace związane z przebudową skrzyżowania
Foto: ZDM
Reklama
Reklama
Głównym problemem, prowadzącym do tak wielu niebezpiecznych sytuacji, było nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu przez kierowców. Szczególnie kłopotliwy okazywał się skręt w lewo z ulic Anielewicza i Świętojerskiej, gdzie dwa pasy ruchu z naprzeciwka utrudniały bezpieczne wykonanie manewru.
Nowa organizacja ruchu
W ramach trwającej budowy drogi dla rowerów wzdłuż ulicy Andersa, ZDM postanowił wykorzystać okazję do gruntownej przebudowy sygnalizacji i wdrożenia nowej organizacji ruchu na problematycznym skrzyżowaniu.
Po zakończeniu prac jezdnia zostanie zwężona
Foto: ZDM Warszawa
Kluczową zmianą będzie wprowadzenie osobnych, bezkolizyjnych lewoskrętów z ulic Anielewicza i Świętojerskiej. To rozwiązanie, postulowane m.in. przez śródmiejskich radnych, ma wyeliminować najczęstszą przyczynę wypadków w tym miejscu.
Dodatkowo, dla poprawy bezpieczeństwa pieszych, nowe sygnalizatory dla skręcających w lewo będą działały akomodacyjnie. Dzięki zatopionym w asfalcie czujnikom, zielone światło dla skręcających zapali się tylko wtedy, gdy będzie taka potrzeba. To rozwiązanie pozwoli na ograniczenie czasu „czerwonego" światła dla pieszych, zachęcając ich do cierpliwości i minimalizując ryzyko przechodzenia przez jezdnię na zakazie.
Reklama
Drogowcy chcą zmniejszyć ryzyko wypadków
Foto: ZDM Warszawa
Drogowcy zwężą jezdnię
Kolejną istotną zmianą wpływającą na bezpieczeństwo będzie zwężenie jezdni ulicy Andersa. Jest to konieczne, aby pomieścić nową drogę dla rowerów. ZDM jednocześnie zapewnia, że nie wpłynie to na przepustowość ulicy. Obecne pasy są bowiem nadmiernie szerokie (nawet do 4,7 m), a ich szerokość i tak nie decyduje o płynności ruchu – ta jest determinowana przede wszystkim przez sygnalizację. Badania i statystyki potwierdzają, że węższa jezdnia może skłonić kierowców do wolniejszej jazdy, co automatycznie zwiększa bezpieczeństwo. Ponadto, mniejsza szerokość jezdni oznacza, że piesi szybciej ją pokonają, co również zredukuje ryzyko wypadku.