21.2°C
1023.6 hPa
Życie Warszawy

Smród zjełczałego oleju i wschodnich potraw. Mieszkańcy duszą się od zapachów, radna żąda likwidacji bazarku

Publikacja: 13.09.2025 09:30

Nieznośny smród z budek z jedzeniem może być powodem do likwidacji bazarku

Nieznośny smród z budek z jedzeniem może być powodem do likwidacji bazarku

Foto: pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne

Radna Monika Czerniewska, przewodnicząca Komisji Ładu Przestrzennego Rady Dzielnicy Mokotów, złożyła interpelację do burmistrza Rafała Miastowskiego, domagając się interwencji w sprawie uciążliwych zapachów z mini bazarku przy ul. Bytnara.

Zbulwersowani mieszkańcy od dawna skarżą się na „smród zjełczałego oleju i wschodniego jedzenia”. Problem, według radnej, wynika z celowych zaniedbań właścicieli i ogólnego stanu targowiska, który zdaniem Czerniawskiej „przedstawia żałosny widok, nieprzystający do reprezentacyjnych ulic Górnego Mokotowa”.

Nieuczciwość przedsiębiorcy i brak nadzoru

Mimo wcześniejszej interwencji radnej oraz Wydziału Ochrony Środowiska (WOŚ), która doprowadziła do zainstalowania filtrów i wentylacji w jednej z budek z jedzeniem, problem nie zniknął. Jak ustaliła Monika Czerniewska podczas „wizyty incognito”, właściciel obiektu, aby oszczędzać na prądzie, nie włącza zainstalowanej wentylacji. Po tym, jak zorientował się, że jest obserwowany, uruchomił ją, co spowodowało powolne ulatnianie się zapachu. Tego typu zachowanie, jak i utrzymujący się, uciążliwy zapach, który ma „charakter trwały i powtarzalny”, dają radnej podstawy do poparcia skarg mieszkańców.

Dodatkowym źródłem problemu jest obecność drugiej budki gastronomicznej o podobnej ofercie, która w ogóle nie posiada wentylacji. Sytuacja ta powoduje, że sąsiedzi, w tym właścicielka pobliskiego mieszkania, nadal zmuszeni są składać kolejne skargi. Radna w swojej interpelacji podnosi także kwestie prawne, powołując się na artykuł 144 Kodeksu Cywilnego, który dotyczy immisji pośrednich.

Reklama
Reklama

Bazarek do likwidacji?

Radna Czerniewska, poza rozwiązaniem doraźnego problemu zapachów, wskazuje na szersze, urbanistyczne aspekty dotyczące funkcjonowania bazarku. W dokumencie wyraża opinię, że mini bazarek przy ul. Bytnara nigdy nie został zmodernizowany ani unowocześniony, w przeciwieństwie do obiektu przy skrzyżowaniu ulic Odyńca i Wołoskiej.

Co istotniejsze, jak podkreśla radna, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Wierzbna w rejonie ul. F. Joliot-Curie nie przeznacza tego terenu na handel ani targowiska. W związku z tym, radna jest zdania, że bazarek powinien zostać zlikwidowany, a zwolniona przestrzeń przeznaczona na cele lepiej służące mieszkańcom, takie jak "dodatkowy pas zieleni lub dodatkowe miejsca parkingowe albo restauracje z prawdziwego zdarzenia".

Konkretne pytanie do burmistrza

W interpelacji radna Monika Czerniewska stawia burmistrzowi jedno, kluczowe pytanie, którego treść brzmi: "Kiedy mieszkańcy doczekają się końca tych uciążliwych zapachów na mini bazarku przy ul. Bytnara?". Zgodnie z przepisami, burmistrz ma 14 dni na udzielenie odpowiedzi od momentu otrzymania pisma, co oznacza, że termin upływa 24 września 2025 roku.

Reklama
Reklama
Reklama