Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, tuż po uzyskaniu informacji o pożarze Komendant Powiatowy Policji w Wołominie ogłosił alarm dla wszystkich funkcjonariuszy tej jednostki. Na miejscu pojawili się także policjanci z innych jednostek garnizonu stołecznego. W szczytowym momencie w miejscu pożaru pracowało około 200 policjantów.
Policjanci na miejscu pożaru w Ząbkach
W jego początkowej fazie najistotniejsze było umożliwienie swobodnego przejazdu straży pożarnej i służbom ratunkowym, niedopuszczenie osób postronnych do płonącego budynku oraz zaopiekowanie się i zadbanie o bezpieczeństwo ewakuowanych z niego osób.
Przez kolejne dni kontynuowane były czynności pomocowe, jak i procesowe polegające między innymi na przesłuchaniach świadków, oględzinach budynku z zewnątrz oraz klatek schodowych, jak również umożliwieniu mieszkańcom wejścia do swoich lokali, by mogli zabrać z nich najpotrzebniejsze rzeczy.
Jak zapowiadają funkcjonariusze, w najbliższych dniach niektóre z tych czynności będą kontynuowane. Policjanci pozostaną w miejscu pogorzeliska tak długo, jak będzie to konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim obecnym tam osobom oraz wykonania czynności procesowych niezbędnych dla ustalenia przyczyn pożaru. W tym celu pracować będą prokuratorzy, biegli z zakresu pożarnictwa oraz policyjne zespoły oględzinowe.