Sesja na temat bezpieczeństwa była sesją nadzwyczajną, co oznacza, że w takim przypadku nie można zmienić porządku obrad bez zgody wnioskodawców, czyli w tym przypadku radnych opozycyjnego klubu PiS.
Statystyki bezpieczeństwa bez możliwości dyskusji
W programie obrad znalazły się takie punkty jak „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. wzmożonych kradzieży i włamań w dzielnicach m.st. Warszawy w 2025 roku”, „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. skali i przeciwdziałania przestępczości cudzoziemców na terenie m.st. Warszawy” oraz „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. działań podejmowanych przez miasto w celu zapobiegania przypadkom wykorzystywania lokali wynajmowanych przez miasto w celu prowadzenia działalności przestępczej na przykładzie lokalu przy ul. Wolskiej 46/48”.
Statystyki dotyczące bezpieczeństwa w Warszawie w imieniu prezydenta Rafała Trzaskowskiego prezentował sekretarz miasta Maciej Fijałkowski. Po każdym z wystąpień głos zabierał radny Jarosław Jóźwiak, który wnioskował o nie zaczynanie dyskusji. Klub Koalicji Obywatelskiej za każdym razem przegłosował jego wniosek.
Kwintesencja Rady Warszawy: „Nie mamy o czym rozmawiać”
– Rozumiem, że nas nie szanujecie, ale dopuśćcie do głosu przynajmniej mieszkańców Warszawy, którzy przyszli na tę sesję – mówił radny PiS Dariusz Figura. – Nie wysłuchaliście ich na poprzedniej sesji, oni cały czas czekają, żeby zabrać głos.