27 Winieta pogoda
28° / 18° C
Życie Warszawy

Radni Warszawy przerwali sesję. Mieszkańcy po raz kolejny nie weszli na salę

Publikacja: 28.05.2025 19:43

Radni Koalicji Obywatelskiej przegłosowali wniosek o przerwę złożony przez przewodniczącego ich klub

Radni Koalicji Obywatelskiej przegłosowali wniosek o przerwę złożony przez przewodniczącego ich klubu.

Foto: Transmisja obrad Rady Warszawy

Radni nawet nie rozpoczęli dyskusji na temat bezpieczeństwa w Warszawie. Głosami Koalicji Obywatelskiej przerwali sesję po kilku minutach. Po raz kolejny mieszkańcy Warszawy nie mogli wejść na salę.

W środę 28 maja miała się odbyć sesja Rady Warszawy zwołana na wniosek opozycyjnego klubu PiS. W programie obrad znalazły się takie punkty jak „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. wzmożonych kradzieży i włamań w dzielnicach m.st. Warszawy w 2025 roku”, „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. skali i przeciwdziałania przestępczości cudzoziemców na terenie m.st. Warszawy” oraz „informacja Prezydenta m.st. Warszawy nt. działań podejmowanych przez miasto w celu zapobiegania przypadkom wykorzystywania lokali wynajmowanych przez miasto w celu prowadzenia działalności przestępczej na przykładzie lokalu przy ul. Wolskiej 46/48”.

PiS apeluje, by KO pozwoliła mieszkańcom wejść na salę obrad

Radni Koalicji Obywatelskiej nie dopuścili nawet do zatwierdzenia porządku obrad. – Dzisiej mamy sesję, której porządek jasno wskazuje na to, że to jest próba włączenia nas w ogólnopolską akcję Prawa i Sprawiedliwości, gdzie PiS straszy Polaków migrantami – mówił przewodniczący klubu KO Jarosław Szostakowski. – Nie damy się wciągnąć w kampanię kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma na to naszej zgody – dodał i zgłosił wniosek o przerwę do 5 czerwca.

Tomasz Herbich, radny Warszawy

Jeśli boicie się dyskusji z nami, zaproście chociaż mieszkańców. Nie mówcie o wyborach, bo po 1 czerwca znów będziecie ich ignorować, tak jak ignorujecie ich zawsze

– Państwo się niczego nie uczą na błędach. Już nie mówię o trybunie zapełnionej burmistrzami, wiceburmistrzami, urzędnikami miejskimi i sympatykami warszawskiej PO – odpowiedział radny Tomasz Herbich (PiS). – Apeluję: wpuście mieszkańców, którzy czekają przed tą salą, bo nie mogą się na nią dostać. My jako PiS nie będziemy zabierali głosu. Wysłuchamy mieszkańców i zgłosimy wniosek o przerwę. Jeśli boicie się dyskusji z nami, zaproście chociaż mieszkańców. Nie mówcie o wyborach, bo po 1 czerwca znów będziecie ich ignorować, tak jak ignorujecie ich zawsze – prosił.

Radni Koalicji Obywatelskiej nie zgodzili się na takie rozwiązanie i przegłosowali przerwę proponowaną przez przewodniczącego ich klubu.

Wcześniej działacze warszawskiej Platformy Obywatelskiej otrzymali SMS-y zachęcające do licznego przybycia na sesję Rady Warszawy i zajęcia miejsc dla publiczności tak, aby mieszkańcy i aktywiści nie mogli wejść na salę i zabrać głosu. „Sesja jest zwołana na wniosek PiS. Chodzi o zapełnienie sali” – można było przeczytać w wiadomości rozesłanej do działaczy PO.

Burmistrzowie i działacze Koalicji Obywatelskiej na krzesłach mieszkańców

Mieszkańcy Warszawy nie mogli wejść na salę również na poprzednich dwóch sesjach rady. Krzesła zostały zajęte przez urzędników miejskich oraz działaczy partii rządzącej, a wejścia zablokowali funkcjonariusze Straży Miejskiej.

Jan Mencwel, radny Warszawy

Miejsca na widowni byłyby wolne, gdyby nie zajęli ich urzędnicy i działacze Platformy Obywatelskiej

Opozycja informowała o tych problemach. – Na sali jest spora nadreprezentacja urzędników i burmistrzów dzielnic pochodzących z Koalicji Obywatelskiej – zauważył radny Piotr Mazurek z PiS. – Jesteśmy tu dla mieszkańców, a nie dla siebie, nie dla żadnej partii. Wszyscy powinni być na sali, wszyscy powinni mieć możliwość zabrania głosu – dodał.

– Wszyscy radni są przedstawicielami mieszkańców, Ja nie będę decydować, kto może wejść na tę salę, a kto nie może. Są wyznaczone krzesła, są wyznaczone telebimy, jest transmisja internetowa – skomentowała tę sprawę przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. – Państwa koledzy z partii zajmują miejsca dla mieszkańców – zwrócił się do radnych KO radny Jan Mencwel z Ruchu Miasto Jest Nasze. – Miejsca na widowni byłyby wolne, gdyby nie zajęli ich urzędnicy i działacze Platformy Obywatelskiej – zauważył.