22° Winieta pogoda
27° / 18° C
Życie Warszawy

Ulica Mała, a kłopot spory. Przestępczość narkotykowa

Publikacja: 04.06.2025 07:30

Zabudowa ulicy Małej to zabytki ocalałe z pożogi II Wojny Światowej

Zabudowa ulicy Małej to zabytki ocalałe z pożogi II Wojny Światowej

Foto: Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 Wikimedia

Kiedyś kręcono tam filmowe klasyki, dziś kręci się nieciekawe towarzystwo. Ulica Mała to kolejna obok słynnej już, położonej nieopodal Brzeskiej, warszawska kraina heroiną i mefedronem płynąca.

Ta historyczna ulica Pragi-Północ, znana ze swojego XIX-wiecznego uroku i bogatej przeszłości filmowej, staje się niestety coraz bardziej rozpoznawalna z innych powodów. Mieszkańcy alarmują o wysokim poziomie przestępczości, a ich głosy znajdują odzwierciedlenie w piśmie, które Jan Mencwel, stołeczny radny, zaadresował do prezydenta Warszawy. Przedstawiciel klubu Lewicy – Miasto Jest Nasze domaga się pilnej interwencji władz miasta.

Handel na nieMałą skalę

Mieszkańcy ulicy Małej borykają się z problemem rosnącej przestępczości. Jak podkreśla radny Mencwel w swojej interpelacji, rejon ten od dłuższego czasu  stanowi punkt koncentracji poważnych zagrożeń społecznych, w szczególności związanych z handlem i zażywaniem narkotyków, a także z zakłócaniem porządku publicznego. Skala problemu jest zauważalna – tylko w ostatnich tygodniach do policji wpłynęło minimum 15 zgłoszeń za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, dotyczących handlu środkami odurzającymi. Co więcej, mieszkańcy od wielu miesięcy zgłaszają powtarzające się incydenty wystrzałów petard hukowych, które mają miejsce o losowych porach dnia, także wieczorami i nocą, są silnie uciążliwe akustycznie i – co najistotniejsze – powiązane według relacji mieszkańców z osobami zajmującymi się handlem narkotykami. Te niepokojące zdarzenia w ocenie Jana Mencwela  mają charakter zastraszający i dezorganizują życie lokalnej społeczności.

Rejon znany służbom

Problem narkotykowy na ulicy Małej nie jest jedynie subiektywnym odczuciem mieszkańców. Potwierdzają go również interwencje służb. W czerwcu 2023 roku media informowały o interwencji Straży Miejskiej w kamienicy przy ul. Małej, gdzie  mężczyzna publicznie zażywał heroinę. Ponadto, policja kilkukrotnie zabezpieczała w tym rejonie znaczne ilości narkotyków, m.in. heroinę, mefedron i amfetaminę, przechowywane w lokalach mieszkalnych i na klatkach schodowych.

Pomogą kamery?

W odpowiedzi na sygnały mieszkańców, radny Jan Mencwel w swojej interpelacji wnioskuje o konkretne działania. Przede wszystkim domaga się  zainstalowania kamer miejskiego monitoringu w dwóch newralgicznych punktach: przy ul. Małej 10 (z widokiem na podwórze oraz na ulicę) oraz przy ul. Małej 8, róg Zaokopowej (z widokiem na całe skrzyżowanie). Ponadto, postuluje objęcie tego obszaru stałym nadzorem operatorów miejskiego systemu monitoringuuwzględnienie wskazanych lokalizacji w planach rozwoju infrastruktury zwiększającej bezpieczeństwo w dzielnicy oraz zwiększenie częstotliwości patroli Straży Miejskiej w tym rejonie. Jak podkreśla radny,  instalacja kamer byłaby nie tylko narzędziem prewencji, ale także realnym wsparciem dla działań policji i Straży Miejskiej w przeciwdziałaniu przestępczości i poprawie jakości życia mieszkańców.

„Przepraszam, a co tu się dzieje? Film kręcą!”

Obecna sytuacja nieco kontrastuje z dawną sławą ulicy Małej. Jest to bowiem jedna z najbardziej filmowych ulic Pragi, co zawdzięcza oryginalnej, XIX-wiecznej architekturze zachowanej po obu stronach. Do lat 80. XX wieku dodatkowo urok dodawały jej latarnie gazowe, co czyniło ją doskonałym tłem dla filmowców. Ulica Mała była plenerem dla takich filmów jak Dziewczęta z NowolipekKorczak, czy głośny Pianista w reżyserii Romana Polańskiego. Na potrzeby tego ostatniego, scenografowie zbudowali makietę domu z białą elewacją, aby wypełnić przerwę w zabudowie, i to właśnie tam kręcono scenę, w której główny bohater, Władysław Szpilman, zostaje zatrzymany w łapance.

Wyzwanie władz

Władze Warszawy nie odpowiedziały jeszcze na interpelację radnego. Biorąc jednak pod uwagę skalę problemu i jego wpływ na życie sąsiedztwa, sprawa nie powinna przejść bez echa. Czy prezydent miasta, powracający po zakończonej kampanii prezydenckiej do stołecznego ratusza, zwróci uwagę na problemy mieszkańców?