„Nie otrzymają tam ani wsparcia finansowego, ani rzeczowego. Nie będzie tam również przestrzeni pobytowych, żadnych opcji zamieszkania czy nocowania. Będzie to przestrzeń biurowa, czynna w określonych godzinach, w której będzie można uzyskać m.in. informacje o tym, jak poruszać się w polskich realiach urzędowych” – wyjaśnia MCPS.
Centra Integracji Cudzoziemców przyniosą korzyść obu stronom?
Centra Integracji Cudzoziemców (zarówno te w Warszawie, jak i te, które powstały lub powstawać będą w innych miastach Polski) funkcjonować mają na podstawie „Wytycznych funkcjonowania Centrów Integracji Cudzoziemców”. Zgodnie z tym dokumentem na liście działań skierowanych do cudzoziemców przebywających legalnie w Polsce ma być m.in.:
-
nauka języka polskiego jako obcego na poziomie A1/A2, w tym dla dzieci;
-
prowadzenie punktu informacyjno-doradczego;
-
opieka psychologiczna dla dzieci;
-
wsparcie w zakresie legalizacji pobytu zapewniane przez Wojewodę;
-
wsparcie prawne w zakresie zatrudnienia i praw pracowniczych zapewniane przez Państwową Inspekcję Pracy lub radcę prawnego/adwokata;
-
kurs adaptacyjno/orientacyjny;
-
przeciwdziałanie przemocy domowej;
-
przeciwdziałanie handlowi ludźmi;
-
szkolenia dla pracowników oświaty i administracji publicznej: integracja i praca ze społeczeństwem wielokulturowym.
Z „Wytycznych funkcjonowania Centrów Integracji Cudzoziemców” wynika, że ich działanie ma wspierać cudzoziemców przebywających w Polsce legalnie w odnajdywaniu się w naszych realiach (a docelowo – w integrowaniu się z polskim społeczeństwem w sposób, który będzie korzystny dla obu stron). Działanie CIC ma też ułatwić życie wszystkim tym, którzy w swojej codziennej pracy stykają się z obcokrajowcami. Mowa np. o nauczycielach, urzędnikach, pracodawcach. Każda z tych grup już dziś mierzy się z wyzwaniami związanymi ze wzrostem liczby cudzoziemców mieszkających w Polsce. Centra mają im oferować szkolenia, a ponadto, dzięki ich funkcjonowaniu, obcokrajowcy mają być lepiej przygotowani do kontaktu z polską szkołą czy urzędem.
Dlaczego powstają Centra Integracji Cudzoziemców? Program FAMI
Powstanie Centrów Integracji Cudzoziemców jest częścią unijnego programu FAMI (Fundusz Azylu, Migracji i Integracji) na lata 2021–2027 (poprzednia edycja programu odbywała się w latach 2014–2020). W Polsce pieniądze z FAMI mają być przeznaczone na realizację trzech celów szczegółowych:
-
I. Wspólny Europejski System Azylowy; środki na realizacje tego celu mają pójść m.in. na wzmocnienie polskich instytucji mających bezpośredni kontakt z cudzoziemcami, np. Urząd do Spraw Cudzoziemców.
-
II. Legalna migracja i integracja (to właśnie w ramach tego celu mają powstać Centra Integracji Cudzoziemców).
-
III. Powrót (m.in. pieniądze na realizację procedur związanych z odsyłaniem do krajów macierzystych osób, które nie uzyskały prawa do pobytu w Polsce).
Wsparcie cudzoziemców a strategia „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo”
Według zapowiedzi rządu działalność polskich instytucji zaangażowanych w obsługę cudzoziemców oraz realizacja programów takich jak FAMI i CIC odbywać się ma zgodnie ze strategią przyjętą w październiku 2024 roku (pełna nazwa dokumentu: „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025-2030”). „Strategia opisuje sposoby odzyskania przez nasz kraj kontroli nad procesami migracyjnymi. W centrum tej polityki jest dbałość o bezpieczeństwo Polski. Rząd dąży do zatrzymania nielegalnej imigracji na wschodniej granicy. W przypadku zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów, możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl (…)” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Kancelarię Premiera tuż po przyjęciu tego dokumentu.
Ilu cudzoziemców mieszka i pracuje w Polsce?
Według szacunków rządowych obecnie w Polsce z zamiarem długoterminowego pobytu przebywa ok. 2,5 mln cudzoziemców. Z danych ZUS-u wynika z kolei, że w 2024 r. w ogólnej liczbie osób odprowadzających składki 7,3 proc. posiadało obywatelstwo inne niż polskie. Na koniec 2024 r. w ZUS było zarejestrowanych około 1,2 mln obcokrajowców, co oznacza wzrost o 5,8 proc. w stosunku do stanu na koniec 2023 r. Wśród cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS 57,7 proc. osób było pracownikami, 36,4 proc. – zleceniobiorcami, a pozostali byli objęci innymi formami zatrudnienia.
Największą grupą ubezpieczonych obcokrajowców są od wielu lat obywatele Ukrainy. Na koniec 2024 r. było ich 787,5 tys., co stanowiło 66 proc. wszystkich osób z obywatelstwem innym niż polskie zarejestrowanych w ZUS oraz 4,8 proc. wszystkich ubezpieczonych.
Kontrowersje wokół powstania Centrów Integracji Cudzoziemców
W związku z powstaniem Centrów Integracji Cudzoziemców od co najmniej kilku miesięcy pojawiają się głosy mówiące o tym, że w Polsce ma powstać „49 ośrodków dla uchodźców”. Mowa jest też o „obozach imigrantów”. Takich określeń używają niektórzy działacze polityczni, lokalni radni czy samorządowcy. To m.in. z tych źródłem płyną informacje, że CIC mają być miejscem zakwaterowania dla cudzoziemców – choć nie jest to prawda.
Pod koniec kwietnia sprzeciw wobec Centrum wyrazili na przykład radni miejscy z Piotrkowa Trybunalskiego, związani z PiS. Jak informował portal tvn24.pl, podczas dwóch kolejnych sesji Rady Miasta dochodziło tam do awantur wokół tego tematu.
Część urzędów zaangażowanych w tworzenie Centrów próbuje sobie z tym radzić publikując ostrzeżenia przed dezinformacją lub przynajmniej informując, czym faktycznie mają być centra.
Gorąca dyskusja na temat centrów odbyła się również podczas majowej sesji sejmiku województwa mazowieckiego. Jak podaje TVP Warszawa, dyskusja związana była z petycją „Stop masowej imigracji, nie dla centrum integracji cudzoziemców”, którą w kwietniu złożyło Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych oraz Zjednoczenie Konserwatywno-Narodowe Środowisk Patriotycznych Okręgu Siedlecko-Ostrołęckiego. W Płocku odbył się też protest, w którym uczestniczyło ponad 500 mieszkańców.
Paweł Lisiecki, radny sejmiku wojewódzkiego z PiS stwierdził, że petycja wyraża obawy mieszkańców, które koncentrują się wokół zagrożeń wynikających z obecności cudzoziemców. Wskazywał na „obniżenie bezpieczeństwa” i „zagrożenie kulturowe”. „Moje pytanie jest, kogo i z kim chcą integrować władze Mazowsza i czy przeprowadzono konsultacje z mieszkańcami, gdzie mają powstać te centra” - powiedział. Inny radny z tej partii mówił, że pieniądze wydane na imigrantów powinny być przeznaczone na sprowadzenie potomków Polaków wysiedlonych do Kazachstanu.