25° Winieta pogoda
27° / 16° C
Życie Warszawy

Tor kolarski „Orzeł” na Pradze-Południe. Między zabytkową ochroną a obietnicami rewitalizacji

Publikacja: 22.06.2025 09:30

Zrujnowany tor kolarski zajmuje spory teren wśród nowych osiedli na Kamionku

Zrujnowany tor kolarski zajmuje spory teren wśród nowych osiedli na Kamionku

Foto: UD Praga-Południe

Dawny tor kolarski „Orzeł” przy ulicy Podskarbińskiej, niegdyś chluba polskiego kolarstwa torowego, od lat budzi mieszane uczucia – od sentymentu za minioną świetnością po frustrację z powodu jego degradacji.

Obecnie, w obliczu wpisu do rejestru zabytków, przyszłość tego unikalnego obiektu staje się przedmiotem debaty, łączącej społeczne potrzeby z administracyjną biurokracją.

Od świetności do zaniedbania. Historia Toru „Orzeł”

Uroczyste otwarcie betonowego welodromu „Orzeł” o długości 333 metrów miało miejsce 6 maja 1972 roku. Obiekt, sfinansowany przez Polskie Zakłady Optyczne (PZO) i zaprojektowany przez Janusza Kalbarczyka, szybko stał się areną ważnych wydarzeń kolarskich, w tym Mistrzostw Europy Juniorów (1974) i Mistrzostw Polski. Trenowali tu giganci polskiego kolarstwa, tacy jak Czesław Lang. Niestety, już w 1978 roku, zaledwie sześć lat po otwarciu, media donosiły o jego złym stanie technicznym. Po 1985 roku tor uznano za niezdolny do organizacji większych imprez, a w 1995 roku został oficjalnie wyłączony z eksploatacji, popadając w ruinę.

W 2018 roku tor kolarski został przejęty przez Dzielnicę Praga-Południe. Jak wskazuje warszawski radny Damian Kowalczyk przez kolejne siedem lat teren pozostawał zaniedbany. W tym czasie spotykało się to z licznymi apelami mieszkańców o jego zagospodarowanie i zazielenienie.

Wizja „Zielonych Dynasów” kontra administracyjne realia

W odpowiedzi na długotrwałe zaniedbania i aspiracje mieszkańców, od 2014 roku działał lokalny ruch społeczny „Nowe Dynasy”. Ich celem jest rewitalizacja toru i przekształcenie go w otwarte, wielofunkcyjne centrum rekreacyjno-sportowe, często określane mianem „Zielonych Dynasów” (nazwa ma kojarzyć się z legendarnym przedwojennym torem kolarskim na Dynasach). W 2022 roku władze dzielnicy Praga-Południe, przeprowadziły konsultacje społeczne. Mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za rekreacyjno-sportową funkcją obiektu, podkreślając potrzebę wielofunkcyjności, różnorodnych form rekreacji dla wszystkich grup wiekowych oraz swobodnej komunikacji na terenie.

Jednakże, jak wyjaśniają władze miasta - w momencie przejęcia terenu w 2018 roku trwała procedura tworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który miał wyznaczyć kierunki dla modernizacji. Co istotne, w okresie trwania wspomnianych konsultacji społecznych, na wniosek kilku organizacji, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wpisu toru kolarskiego do rejestru zabytków.

Ta decyzja ma kluczowe konsekwencje – zgodnie z ustawą o ochronie zabytków, do czasu zakończenia tego postępowania nie można prowadzić żadnych prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych ani innych działań, które mogłyby naruszyć substancję lub zmienić wygląd obiektu.

Zabytek – szansa czy przeszkoda?

Status zabytkowy toru kolarskiego jest kwestią sporną. Radny Kowalczyk wyraził w swojej interpelacji obawę, że wpis do rejestru zabytków „zamrozi” wszelkie działania na lata i „zabierze ten teren mieszkańcom”. Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, odpowiada jednak, że Zarząd Dzielnicy Praga-Południe „konsekwentnie dokłada wszelkich starań, aby nowe zagospodarowanie toru kolarskiego RKS Orzeł odpowiadało postulatom mieszkańców wyrażonym podczas konsultacji społecznych”, dążąc do powstania obiektu odpowiadającego na potrzeby mieszkańców.

Koncepcja „Zielonych Dynasów”, wspierana przez MWKZ, zakłada zachowanie układu przestrzennego i charakterystycznych elementów toru, jednocześnie dopuszczając rewitalizację z nową, uzupełniającą zabudową (np. gastronomiczną, handlową). Wśród konkretnych pomysłów na zagospodarowanie pojawiają się: stworzenie zielonych przestrzeni rekreacyjnych, placów zabaw i ścieżek, a także przekształcenie przybudówki hali sportowej w klubokawiarnię. Celem jest również zachowanie funkcji edukacyjnej i upamiętnienie bogatej historii tego miejsca.

Przyszłość w zawieszeniu

Mimo że konsultacje społeczne jasno określiły oczekiwania mieszkańców, a władze dzielnicy deklarują chęć ich spełnienia, to procedura wpisu do rejestru zabytków stwarza tymczasowe, ale istotne ograniczenia. Kluczem do sukcesu będzie efektywna współpraca między samorządem, konserwatorem zabytków, lokalnymi aktywistami i mieszkańcami.