Radna napisała do władz miasta interpelację „w sprawie regulaminów w parkach i ogrodach zarządzanych przez miejskie jednostki m.st. Warszawy zabraniających grillowania”.
Melania Łuczak skarży się na grillowanie w parkach
Twierdzi, że mieszkańcy Warszawy skarżą się, iż „po rozpoczęciu wiosny i cieplejszych dni w miejskich parkach i ogrodach odwiedzający rozstawiają w ogromnej ilości grille. Stężenie dymu nie pozwala już na użytkowanie parku w jakikolwiek inny sposób, zapachem grilla przesiąkają mieszkania, a w parkach pozostawiana jest sterta śmieci”. „Miejskie parki i ogrody mają służyć w pierwszej kolejności odpoczynku na świeżym powietrzu, natomiast szary dym unoszący się nad parkiem lub ogrodem kompletnie uniemożliwia to” – dodała.
Radna przytacza odpowiedź Zarządu Dzielnicy Bemowo, który twierdzi, że nie ma możliwości definitywnego rozwiązania problemu grillowania nie tylko w Parku Górczewska, ale również i w innych w parkach warszawskich, „ponieważ nie ma w naszym prawodawstwie przepisów, które regulowałyby wprost te kwestie oprócz na terenach leśnych, gdzie jest zabronione używanie otwartego ognia (w tym grillowanie)”.
Zakaz grilowania we wszystkich parkach w Warszawie?
Działaczka MJN przytacza też regulamin Ogrodu Krasińskich, w którym napisano, że „w celu zapewnienia porządku, bezpieczeństwa życia i zdrowia na obszarze Ogrodu zabrania palenia ognisk, grillowania oraz uzywania materiałów pirotechnicznych i szkodliwych substancji chemicznych”.