13.6°C
1010.9 hPa
Życie Warszawy

„W godzinie próby wszystko się zmieniło”. Uroczystość przy pomniku Armii Krajowej

Publikacja: 01.08.2025 17:11

Uczestnicy Powstania Warszawskiego 1944 r. nie ukrywali dumy, że byli częścią narodu zjednoczonego w walce, solidarnego we współżyciu

Foto: Kacper Komaiszko

„Decyzje władz powstańczych były wykonywane nie dla korzyści i nie ze strachu, ale dlatego że tak trzeba było, że tak mówiła busola moralna” – mówili uczestnicy uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.

Przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej kombatanci, władze państwowe i samorządowe, przedstawiciele organizacji społecznych i zwykli warszawiacy oddali hołd twórcom, przywódcom i członkom Polskiego Państwa Podziemnego oraz żołnierzom Armii Krajowej, którzy poświęcili życie w walce o wolność i niepodległość Rzeczypospolitej.

Powstańcy mieli wartości w sercach i w umysłach

– Uczestnicy Powstania Warszawskiego 1944 r. nie ukrywają dumy, że byli częścią narodu zjednoczonego w walce, solidarnego we współżyciu, że prezentowali najpiękniejsze cechy i wartość Polaków – mówił prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Janusz Komorowski. – Dla Powstańców Warszawskich takie pojęcia jak: ojczyzna, honor, niepodległość godność, patriotyzm, konieczność oddawania życia za Polskę, obowiązek narodowy wiara Bogu i ojczyźnie należały do codziennego kanonu. Mieli je w sercach i w umysłach – dodał.

Najcenniejsza lekcja żywej pamięci

Z kolei Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przesłał list do Powstańców. „Chylę czoła przed bohaterami tamtych dni. Tymi, którzy oddali życie i tymi, którzy są dzisiaj wśród nas. Chylę czoła przed Wami, drodzy Powstańcy za to, kim byliście wtedy i za to, kim jesteście dzisiaj. Wdzięczni za najcenniejszą lekcję żywej pamięci, zobowiązujemy się przekazywać ją dalej. Zawsze będziecie w naszych sercach. Cześć i chwała bohaterom!” – napisał.

– Decyzje władz powstańczych były wykonywane nie dla korzyści i nie ze strachu, ale dlatego że tak trzeba było, że tak mówiła busola moralna. Dlatego, że w chwilach trudnych nie atakuje się swoich nawet złym słowem – mówiła marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Z kolei prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił m.in. o przedwojennej młodzieży.

– Niektórzy twierdzą, że w dwudziestoleciu międzywojennym Polska była bardziej podzielona niż dzisiaj – stwierdził. – W dwudziestoleciu międzywojennym krytykowano młodzież, krytykowano również naszą zdolność do organizacji za brak profesjonalizmu. W godzinie próby wszystko to się zmieniło – dodał.